Forum Forum inwestycyjneForex

nuda i rozdwojenie

nuda i rozdwojenie

dabor / 2009-07-28 09:52
Wpis na blogu Pawła Szczepanika :
"A na jakiej podstawie Pan twierdzi że przed nami 13 lat hossy ?
To bardzo odważne stanowisko."

Autor merytorycznie odpowiada :
"Nie, to nie jest odważne stanowisko, mogę pisac co mi się podoba,
nie podoba się 13 lat hossy to może się spodoba 20 lat hossy hehe
heheheheehhe"

Wszystko to na tle prognozy 2700 na WIG20 jako "zasięgu, który tu
wynika z przedstawionej formacji" oraz tezy, że dolar już opada do
poziomu 2,6 zł. Tenże sam autor nieco wcześniej dowodził, że krach
na giełdzie jest już bliski i nieunikniony, a dołował będzie złoty.

Interesujące nawet, przyznać muszę, objawy, a nazywa się to chyba
rozdwojenie czegoś tam czy jakoś podobnie, szczególnie, że upiera
się przy obu. Tłumaczyć to wszystko można też ostatnią falą upałów,
choć jedna z jego odpowiedzi wydaje się już bardziej rozsądna :
"Jeżeli ... wypisuję tu bzdury to czy nie lepiej zamiast czytać te
bzdury iść np. na spacer hehehehe albo popływać w basenie hehe ?"

To rozdwojenie zaczyna ostatnio przypominać epidemię. Superczwórka
szerzy spustoszenie i niektórzy już, pod jej wpływem, zaczynają
mieć naprawdę odlotowe wizje. Sam niedawno miałem koszmar, w którym
rano "odpalam kompa", wchodzę na notowania, a tu przez noc zrobili
na eurodolarze świecę na 1,8 i nic, tylko się poszlachtać. Od tego
czasu mam ciągle rano jakieś podświadome obawy przed uruchomieniem
laptopa i zastanawiam się nad określeniem "sen proroczy".
Przestałem się jednak dziwić licznym nawróceniom. Każdy ma swoje
koszmary, choć niektórych prześladują nieco większe strzygi.
Mamy więc teraz to, co mamy, i tu lepiej za dużo nie myśleć.

Na razie trzeba poddać się rynkowi, nie walczyć z nim i szybko
reagować na wszelkie zmiany. Brać pod uwagę wszystkie możliwości,
nawet te, które wcześniej wydawały się niewiarygodne, i nie upierać
się na dzisiaj przy założonych niegdyś kierunkach. Sztywni tracą.
Należy jednak o nich ciągle pamiętać,aby nie ulec manipulacji i nie
zapomnieć dokąd to wszystko ostatecznie zmierza. Czujność wskazana
jest szczególnie teraz, bo zaczyna się robić duszno.

Można dzisiaj przypuszczać, parafrazując Forda, że rynek ma zawsze
rację, pod warunkiem, że jest to racja Goldmana lub ferajny.
Tyle że każde takie naginanie kiedyś się kończy. Cała ta kasa nie
zmieni rozpoczętego już kierunku, może go tylko spotęgować tym
napinaniem, a to już grozi całkowitą utratą kontroli. Zaślepienie
zyskami czy też świadome i celowe działanie ? Albo ktoś tego do
końca nie przemyślał, albo ma określone plany na przyszłość i
przygotowuje pod nie grunt. Kłania się znów teoria spisku lub
teza o szalonych i opętanych bankierach, choć ta ostatnia jest
podejrzanie często lansowana. Z drugiej strony, obracając tą kasą,
można trochę zbzikować. Albo też się zanudzić na śmierć.

"Jedyne co przykre, że nie ma żadnych emocji. Akcje kupione,
pozycja długa zajęta wcześniej i po dużo niższych cenach, stop
lossy wystawione, pozostaje cierpliwie czekać i nic nie robić.
Zwykłe, nudne zarabianie pieniędzy... Zarabianie pieniędzy zawsze
jest nudne. Od 1 sierpnia jestem na urlopie..." - tak kończy swą
prognozę zanudzony tym wszystkim Szczepanik.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy