znawca321.profesury
/ 77.79.13.* / 2012-05-20 23:33
Dziwne, że jak dotąd nikt nie raczył się poznać na prof. Winieckim. Bufonada, besserwisserstwo i prawie niezdejmowalny z twarzy uśmieszek wzmacniany szczególnie w czasie, kiedy jaśnie pan profesor wygłasza swoje jedynie poglądy, kpiąc z każdego, kto uważa inaczej.
Oglądanie profesora na wizji prawdopodobnie wywołuje u przeciętnych ludzi normalnych ludzi głębokie poirytowanie. Myślę, że profesor dobrze o tym wie i świadomość takiego odbioru społecznego zapewne sprawia mu wielką satysfakcję. Wokół same głupole, nieprawdaż?
Pan profesor zapomniał już dawno, że ekonomia nie jest nauką deterministyczną, tylko probablistyczną, i każdy ekonomista może, a nawet musi się czasami mylić. Pewnie każdy, tylko nie profesor Jan Winiecki. To samo zresztą odnosi się do innego bardzo zakochanego w sobie, znanego wszystkim profesora ekonomii. Przypuszczam, że w/g a tych dwóch panów noblista profesor Joseph Stiglitz jest pseudoekonomistą, zaś profesor Jeffrey Sachs najwyraźniej sfiksował.