LeePa.,.
/ 159.205.100.* / 2016-03-29 18:37
Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearnego w Waszyngtonie ma na celu zapobieganie dostaniu się broni jądrowej w ręce terrorystów w praktyce dotyczy on sytuacji z Koreą Północną jej spektakularnych pokazów siły nuklearnej zagrażających pokojowi w Azji i na Świecie, dlatego też prezydent Obama będzie miał spotkania bilateralne z delegacją Chin, i trójstronne USA, Chiny, Japonia i Korea Południowa, nie przewiduje się spotkań tego typu z innymi delegacjami. Prezydent Obama nie spodka się ani prezydentem Dudą ani też z innymi europejskimi przywódcami ,premierem Cameronem , kanclerz Markel, prezydentem Hollandem, itd. choć Europa ma potężny problem imigracyjny zagrażający przyszłości UE i co za tym idzie destabilizacją wolnego świata zachodniego. UE a przede wszystkim RFN główna sprawczyni tego problemu, PR-wsko próbuje przykryć kryzys imigracyjny "wydumanym" Polskim problemem. Jak koś próbuje pokazać brak spotkania Obamy z Dudą jako pstyczek wobec Polski to taki pstyczek dostała cała UE. Obama nie będzie rozmawiał np. z Merkel aby Ona i UE zrozumiała, że nie ma zamiaru słuchać PR-skiej propagandy typu, jaka to Polska zła i niewdzięczna, bo nie chce przyjąć podsyłanych Jej przez Niemców uchodźców a w ogóle Polska to kraj nie demokratyczny w którym łamie się prawa obywatelskie , wolność słowa, wolność zgromadzeń, wolność mediów, łamie się prawo i konstytucję, prezydent Duda chce wcisnąć do sądu Konstytucyjnego swoich sędziów podobnie jak Jankeski prezydent o upsss. sorrry Herr Obama to taki klajne szpas. Próby wywołania w Polsce jakiegoś, jazgotu wokół wizyty prezydenta Dudy i podobno ostentacyjnej odmowy spotkania prezydenta USA na szczycie Obama vs. Duda przy okazji Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego w Waszyngtonie, podgrzewanie atmosfery, podobno spektakularnym zaproszeniem przez "USA" przewodniczącego KOD pana Mateusza Kijowskiego na portalu Tomasza Lisa są nawet artykuły; (...)Obama nie chce się widzieć z Andrzejem Dudą........(...), (...)Obama woli Kijowskiego od Dudy? ........(...). Co taki jazgot może oznaczać np dla prezydenta Obamy? dla niego osobiście nić, ale dla jego partii Demokratów już może mieć bardzo poważne konsekwencje, przegrane wybory prezydenckie, gdy Polonia (10 mln + sympatycy) , wiadomo bardzo pro PiSowa uwierzy iż Demokrata Obama "pomiata" "Pisowskim" prezydentem Polski to zagłosują na Republikańskiego kandydata w listopadowych wyborach prezydenckich a jak wiadomo w wyborach każdy głos się liczy i tych parę procent głosów Polonii może być na wagę prezydentury. Wg. Naszej opozycji im gorzej tym lepiej, aż ręce opadają, kiedy na Ukrainie poniżono prezydenta Komorowskiego na, którego nie głosowałem, odebrałem to jako obrażanie Polski , nie cieszyłem się, że upokorzono nie lubianego przeze mnie Komorowskiego , nie rechotałem głupkowato, ze zasłużył „Bronek” na jaja . Jakoś nie wyobrażam sobie aby elity amerykańskie cieszyły się, kpiły z prezydenta, bo ktoś dał dyplomatycznego pstyczka prezydentowi Obamie bo on nie z naszej opcji politycznej.