To on chce przekonywać swoich wyborców, czy Europę? Głupi czy chce pozwiedzać zanim przegra???
Jak on to sobie wyobraża? Kto w ogóle chciałby rozmawiać z Obamą, czy McCainem dopóki nie będzie wiadomo, który jest prezydentem???? Przecież rozmowa z jednym z nich teraz, to policzek dla drugiego, jeśli akurat drugi wygra... Co zrobi premier WLK. Brytanii, jak wygra McCain??
No w mordę, ale idiotyzm...

w Polsce by sie powiedzialo, ze Obama ma skrajnie lewicowe poglady, zaraz by sie znalazla jakas teczka sluzb bezpieczenstwa, oskarzylo by sie Obame o masakre gornikow (regularna bitwe?) w kopalni wujek, zaraz by sie znalazly jakies dokumenty na niego w sprawie afery FOZZ, rozpetaloby sie kampanie polityczna (nagonke?) z serii "dokopac obamkom", no i wskazalo na calkowity brak powiazania z kosciolem i grzeszny styl zycia

no i po co mu to do szczescia, aby popsuc sobie wizerunek wizyta w jakiejs politycznej spelunie?

heh - a co w tym dziwnego - jedzie do sojuszników, którzy się LICZĄ.
Teraz rządzi ekonomia i gospodarka. a my - mimo wciąż pokutującej u nas mitomanii nie liczymy się pod tym względem. Po innymi zresztą też - pora to wreszcie załapać Panie i Panowie.

Nie ma co się obrażać - jakoś do Hiszpanii i Włoch też nie przyjeżdza