naiwniak
/ 188.47.24.* / 2011-08-19 17:02
Może nie aż tak, ale z pewnością to nie koniec tej jazdy, ta zabawa tak się nie zakończy, bo nie ma nadziei na pozytywne sygnały z rynków światowych na najbliższe dwa, trzy miesiące. A potem zobaczymy, może będzie lepiej albo jeszcze gorzej. Nie piszę tych słów bynajmniej z satysfakcją, bo sam niestety wiele już straciłem siedząc na papierach i próbując odrobić na wzrostach. Łączę się w bólu ze wszystkimi, którzy wzięli, biorą i jeszcze wezmą w tyłek na naszej szulerni.