zbraj
/ 31.128.8.* / 2016-05-25 09:07
Andrzej Duda przejdzie do historii jako prezydent, który przegapił swoją okazję do wielkości. Miał niepowtarzalną i wyjątkową szansę. Mógł zatrzymać łamanie konstytucji przez Prawo i Sprawiedliwość, mógł pokazać czym jest godność, umiłowanie prawa i wolności, czym jest służba publiczna i stawianie dobra wspólnego ponad partyjnym interesem. Mógł stać się symbolem praworządności i uczciwości.
Zamiast tego stał się symbolem małostkowości, niesamodzielności, pogardy dla prawa, zupełnego braku odwagi cywilnej i niezrozumienia, czym jest polska racja stanu.
Jeśli dosięgnie go sprawiedliwość, stanie przed Trybunałem Stanu i zostanie skazany. Tak czy owak odejdzie w niesławie, bo nie dorasta do prezydentury. Brakuje mu nie tyle charyzmy, co zwyczajnie – charakteru, osobowości, zasad i prawości, które zapewniłyby mu coś więcej niż zdawkowe i raczej krytyczne zdanie w podręcznikach historii. Chyba, że będą to podręczniki pisane przez PiS.