Gdzie są argumenty? To jest gdybanie, bełkot. Liberał ciągle myśli o pracodawcy, a oni zawsze wypłyną nawet wtedy, gdy bankrutują, też im się opłaca. Mają straty, bo zawyżają koszty, a
vat? Jeśli trochę ludzie mają dostać więcej pieniędzy to kraj bankrutuje. Jesli nie zbankrutowało za PO i PSL to gorzej być nie może. Miliardowe kontrakty, które nie dawały nam nowych miejsc pracy. Kto za to odpowie? Nikt, bo nie naruszono prawa. Prawo jest dla elit. Czasami myślę, że te elity to idioci, bo biorą kasę z budżetu, czyli naszą aż w końcu ludzie coś z tym zrobią.