zgodzę się ze Szczurkiem, że ustawa zniechęca do pracy i "wpycha" w pomoc społeczną. będziemy wszyscy robić na nierobów co robią dzieci. uważam , że pomoc powinna być dla wszystkich nie zależnie od zarobków na 1sze i 2gie max 3cie dziecko. na zasadzie ulgi od zarobków. mianowicie polegałoby to na tym, że od pensji nie będzie odtrącana na podatki i składki kwota 500 złoty na każde dziecko. myślę, że ten pomysł nie jest krzywdzący dla nikogo i jest sprawiedliwy.

a ja twierdzę że powinni dać jeszcze jakieś ulgi przy rozliczaniu podatku. Pomyślcie jak to zwiększy patologię w tym kraju gdzie już teraz jest cała masa ludzi którym nie chce się pracować skoro mają co miesiąc 600 zł bezrobocia + pieniądze z OPS czy świadczeń rodzinnych a teraz dostaną jeszcze po 500 zł na każde dziecko ... to już w ogóle będzie życie na "przelew".!!!!!!!
niech stworzą w tym kraju w końcu jakąś politykę prorodzinną pomagającą dającą przysłowiową marchewkę a nie pieniądze, niech wyciągają ludzi z ubóstwa tworząc miejsca pracy. A dla tych którym się nie chce robić to pracę przymusową jak chociażby sprzątanie ulic, lasów, czyszczenie rowów itp. Bo jak ktoś po raz kolejny odmawia zatrudnienia to znaczy że mi się robić nie chce....... takie moje zdanie.
I żadne dawania za nic pieniędzy tego nie rozwiąże.
tyle w tym temacie

Jak wielu polityków to Pan Szczurek mówi prawdę dla siebie wygodną , bo skąd te 20mld , które trzeba wydać . Bo mnie się wydaje że niedawno do głosowania w wyborach było 30 mil obywateli , to na niecałe 40 mil Polaków , to dzieci jest ok 10 min . To 10 min dzieci po 500 zł to daje 5 mid , a nie 20 . Ale widocznie w różnej Polsce żyjemy . Ale różne szkoły nas uczyły matmy .

To 500zł to bardzo dużo wynika z niektórych komentarzy i toczącej się tutaj dyskusji na co kto wyda.Normalny zwykły człowiek pracujący zarabiający minimum pensji, mający dziecko w gimnazjum czy liceum wie ile kosztuje utrzymanie takiego dziecka i to 500zł nie jest jakimś rarytasem o jakim niektórzy tu piszą. To 6tyś. dodatkowo rocznie wychodzi, ja zarabiam 1500zł netto mając skończone 2 kierunki studiów i na niewiele mogę sobie pozowlic dodatkowo oprócz zapłaty rachunków , skromnego życia.Mogłabym za te dodatkowe pieniądze wreszcie kupic dziecku porządne jeansy, jakąś książkę do czytania, wysłac na dodatkowe zajęcia , basen itp.Nigdy nie pobierałam zasiłku rodzinnego, nie wyciągałam ręki do MOPS tylko uczciwie pracowałam.A, dla tych osób, które są od zawsze na garnuszku państwa typu zasiłki MOPS, te dodatkowe pieniążki można by jakoś kontrolowac na co są wydawane, ewentualnie jakieś pogramy aktywizujące do pracy itp. w końcu panie z MOPS chodzą do tych rodzin, prowadzą wywiady, niech praca tych urzędników nie opiera się tylko na wypłatach zasiłków.

Pan Szczurek ma piątkę dzieci i dostanie 24000zł rocznie.No i fajnie niech mają jego dzieci bo tata pracę właśnie stracił

Po pierwsze primo: propaganda brzmiała: 500 zł na każde dziecko a nie drugie i kolejne!!!!!Po drugie primo:dlaczego prokuratorzy,politycy i cała reszta czerpiąca garściami z naszego państwowego garnuszka ma dostawać również,bo 500 zł na każde dziecko,brzmiały słowa pewnego wieszcza lub jak kto woli wieprza!!!

Mówią, że 2 lata i pogonimy PIS!!!
...
To jednak nie na każde dziecko???
...
Oj... wydaje mi się, że chyba szybciej;)

Miało być na każde dziecko. W kampanii nikt nie mówił o drugim dziecku.Złodzieje