ISabeel
/ 109.233.95.* / 2015-11-02 18:50
Dziękuję, a dziękuję za możliwość anonimowego dofinansowania sąsiadki, która nie pracowała, ale dorobiła się dzieci, każde z innym facetem, a jeszcze inny jest dla nich ojczymem. Otrzymuje alimenty, zapomogi, dodatek mieszkaniowy, dary z kościoła, ciągnie z obecnego faceta. Jej dzieci mowią na podwórku, że zamieniłyby się na mamę, babcię itd. Po szeleście papierków wiedzą kiedy ktoś wyciąga łakocie. Matka nie wpuszcza ich do domu, bo przeszkadzają jej w surfowaniu po necie- komputer z wyrównywania szans rodzinom ubogim. Umawia się na dyskotekę, dzieci 6,7 zostają same w domu.
Dziękuję, że z moich ciężko zarobionych pieniędzy będę mogła jej pomóc. Ja mogę przebywać poza domem 12 godzin, by utrzymać siebie i mojego jedynaka. Tak, samotnie wychowuję jedyne dziecko- zapewniam mu byt na średnim poziomie. Tak, tatuś płaci alimenty. Nie zmienia to faktu, że ja ciężko pracuję, samotnie wychowuję i zostanę ukarana. Moje dziecko nie różni się niczym od dzieci w rodzinach wielodzietnych, jest może bardziej "ukarane" bo dorasta bez ojca, bo nie może mieć rodzeństwa, bo mama była chora, bo PIS zabierze możliwość rozliczania się samotnym rodzicom wspólnie z dzieckiem i zabierze ulgi podatkowe, bo z czegoś kasa na zapomogi być musi.
Nie piszcie, że mogę mniej zarabiać, mniej pracować, wtedy dostanę, Ja myślę o przyszłości mojej- o emeryturze i przyszłości mojego dziecka, by nie ciągnąć od niego na emeryturze. Poza tym trzeba żyć dobrze na bieżąco, a nie wegetować.