On_-_
/ 83.22.112.* / 2015-09-22 10:20
W sumie to nie jestem zwolennikiem PIS, a tym bardziej nie PO. O innych oszołomach na polskiej scenie politycznej nie wspominając. Mimo to podoba mi się, to jak konsekwentny w działaniach jest Duda. Może i ustawa ma "kwiatki językowe", tyle, że portal nie wspomina, że większość ustaw takie kwiatki posiada! Wynika to z autokorekty w edytorach tekstu. Pomijając jednak to, zauważmy, że jawnie napisano jakie są konsekwencje obniżenia wieku emerytalnego i jawnie też napisano w jaki sposób budżet Państwa ma sobie z tym poradzić. Przecież niedawno sam portal money.pl pisał o tym jak bardzo niską mamy ściągalność podatków w Polsce. To nie wynika tylko z niechęci podatników, ale też z samych procedur administracyjnych. Wystarczy reorganizacja i zlikwidowanie niepotrzebnych działań, a ściągalność podatku wzrośnie o 50%. Do tego trzeba też jasno napisać, że obsługa podatku dochodowego w Polsce jest droższa niż wpływy z jego tytułu (to tez jest jawna informacja, tylko cały czas "zapomina" się o niej wspominać). Owszem wielu urzędników straci pracę, ale niestety, Państwo Polskie powinno zachowywać się jak przedsiębiorca, a nie jak dobry wujek. Wystarczy zlikwidować podatek dochodowy (CIT i PIT) w zamian za to wprowadzić 1% podatek obrotowy. Jak szacuje Centrum im Adama Smitha, taki podatek zapewniłby 300 x (tak 300x !!) większy wpływ do budżetu niż podatek dochodowy, a płaciłoby się go wraz z podatkiem VAT, więc niepotrzebna byłaby dodatkowa obsługa, a i ściągalność byłaby znacznie wyższa. Dodatkowo paradoksalnie, ten podatek praktycznie nie byłby odczuwalny dla przeciętnego Kowalskiego gdyż pracodawca nie potrącałby mu podatku dochodowego z wynagrodzenia (więcej pieniędzy zostaje w budżecie domowym, więc więcej pieniędzy jest wydawanych = większy podatek obrotowy). Dlatego pomysł o uszczelnieniu systemu podatkowego to jedyne rozwiązanie na większe wpływy do budżetu. PO poszło oczywiście najłatwiejszą drogą, czyli standardowo przywalić w obywatela, a co tam. Niech tyra do śmierci. Inną sprawą są koszty związane z leczeniem i powikłaniami medycznymi z tytułu przedłużenia wieku pracy. Nie byłbym taki pewien, czy realne przychody do budżetu osób pracujących dłużej nie byłby mniejsze niż realne koszty ich leczenia w związku z tym, że dłużej pracowali. PO już swoją szansę miało, jak nie jestem za PIS tak wiem, ze już i tak gorzej być nie może, a działania Dudy wydają się bardziej rozsądne od działań Komorowskiego i jego świty.