Heheheh...a czegoś się spodziewali??? Przecież prezydent może tylko zgłosic swoje propozycje, które wcale nie muszą być przyjęte...dlatego duda miał ten sztuczny, przyklejony usmieszek....mógł obiecywać swoją rezygnację, bo wiedział, że może byle jaka propozycję podać do sejmu i usprawiedliewiać się, ze on...zrobił, co mógł....
A pis nie ma forsy nawet na 500+ w przyszłym roku...a naobiecywał i emerytury i kwotę wolną od podatku i mniejszy
VAT i .....i dużo i dużo!
A zapluwał się ze złości, kiedy autorytety ekonomiczne wykazywały, że to nie możliwe....
Ale "damy radę!"....spełnić wolę Maokaczyńskiego!