Przypuszczam, że projekt obniżenia wieku emerytalnego Duda podda pod głosowanie jeszcze PRZED jesiennymi wyborami, modląc się w duchu, żeby posłowie PO ten projekt uwalili, bo kto by w Polsce nie rządził, oznaczałby on całkowitą ruinę systemu emerytalnego i rozwalenie finansów Państwa, dla którego dopłaty do emerytur JUŻ stanowią największe obciążenie budżetu. Duda mógłby potem tym samym twierdzić, że obietnice przedwyborcze chciał spełnić, ale nie pozwoliło mu na to PO. Tyle tylko, że może się on na tym naciąć. Jeżeli bowiem sondaże dalej będą dawały znaczne zwycięstwo w jesiennych wyborach PIS-owi, to posłowie PO mogą tej partii spłatać niezłego psikusa, głosując ZA wnioskiem Dudy. Wtedy rządy PIS-u zaczną się od gigantycznego krachu finansowego i konieczności obniżenia emerytur dla WSZYSTKICH te świadczenie pobierających. PIS zostanie przez to zupełnie wykończony.