jhook
/ 91.194.145.* / 2015-07-30 07:46
No i Naród dał się omamić. Obniżenie wieku to fikcja. Załóżmy, że młody człowiek skończył dobre studia i od razu dostał pracę na normalnej umowie. Zaczął więc pracować od ok. 25. roku życia. Jeśli pracowałby nieprzerwanie przez 40 lat, to odszedłby na emeryturę w wieku lat 65. Teoretycznie wszystko się zgadza. Ale jeśli w czasie swej aktywności zawodowej, był np. dwa lata na śmiecówce, rok na bezroboci i kolejny rok na zwolnieniach lekarskich (bo np. jakaś operacja, rekonwalescencja, sanatorium itp.) to kiedy odejdzie na emeryturę? Ano później, niż dziś. A co z ludźmi tyrającymi na śmieciówkach? Kiedy oni pójdą na emeryturę? Panie Duda, wracaj Pan lepiej na uczelnie, a nie wciskaj ludziom kitu, jakto będziesz o nich dbał.