Tom_1
/ 46.113.92.* / 2015-12-02 10:09
Prezydencki projekt przewiduje prawo do emerytury w wieku 60 i 65 lat. Nie jest to jednak obowiązek. Jeśli ktoś chce, może pracować dłużej. Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, skorzystanie z możliwości przejścia na emeryturę w wieku zaproponowanym w prezydenckim projekcie nie będzie opłacalne z punktu widzenia wysokości świadczeń. Jak wylicza, jeśli kobieta, która odchodzi na emeryturę w wieku 60 lat wypracowała sobie świadczenie w wysokości 2 tysięcy złotych, to jeśli zdecyduje się pójść na nie później o 5 lat, to otrzyma emeryturę w wysokości 3 tysięcy złotych
1 - MOŻE, a wiec nie musi, a więc NIE krzywdzi tylko daje prawo wyboru, którego wcześniej nie mieliśmy i nikt się nas o zgodę nie pytał!
2 - Opłacalne ale dla kogo? Żony Pana Mordasewicza zarabiającej kilkanaście tysięcy złotych???
czy dla znaczącej większości balansującej pomiędzy minimalna pensja a daleka wizją średniej...
Ile musi zarabiać osoba, której wychodzi 3 tys zł emerytury i to średnio przez całe życie? 7-9 tys. zł.?
Dla większości kobiet to różnica w kwocie od kilkunastu zł do stu kilkudziesięciu. Na szczęście są mądrzejsze niż Pan ekspert, ale dobrze - czy Pan Mordasewicz by za takie pieniądze pracował 7 lat?
3.no i może najważniejsze - o jakiej emeryturze Pan pisze Panie ekspercie, skoro ZUS jest zadłużony na kilkadziesiąt miliardów złotych??? Będzie cudownie jesli za kilkanaście lat otrzymamy jakiekolwiek emerytury i to na poziomie zasiłku. Takie akademickie wyliczenia może Pan pokazywać na wykładzie, studenci i tak śpią, bo gdyby nie spali to by Pana wyśmiali.
pozdrawiam i zdrowia życzę
Tomasz