aga-warszawa
/ 89.72.165.* / 2015-12-01 08:01
To racja że zastąpi ktoś młody, ale obecnie pracujący, a zaraz mający przejść na emerytury składki oddają do ZUS-u. Obecni 40-50 latkowie mieli w latach 90 wybór czy zostają w ZUS-ie czy OFE. Jedyny sposób na uratowanie sytuacji to nie nakazanie pracy, tylko zaproponowanie, że te osoby które nie przeniosły składki emerytalne do OFE, mogły pracować do takiego wieku, jakiego mają siłę, W sytuacji gdy zaczną się problemy zdrowotne, przejść na emeryturę. Są osoby które ciężko pracują i tracą zdrowie i w wieku 55 lat nie są w stanie pracować (mogą zawsze walczyć o rentę), a są i 75 latki które są niekiedy w lepszym stanie niż na wiek przypada. A dziura w emeryturach powinno się przewidzieć, wiadomo że jeżeli społeczeństwo się starzeje, jest więcej świadczeniobiorców, a skoro młodzi odkładają do OFE to ZUS nie ma jak opłacić obecnych emerytów i tu jest problem. Jak to rozwiązać powinni się zastanowić specjaliści, a nie na siłę wydłużać lata pracy. Lepsza marchewka niż kij.