ninandina
/ 213.156.121.* / 2015-12-01 09:34
Byłoby to prawdą, co tu napisano, gdyby nasze składki rzeczywiście były składowane na kontach i traktowane jak składki na kontach bankowych, a tak nie jest, bo wiadomo, że emerytury wypłacane teraz emerytom są finansowane z obecnych składek zatrudnionych. Więc ten "olbrzymi" wzrost emerytur , który miałby powstać za ostatnie lata składkowe, jeśli byśmy o parę lat dłużej pracowali, to tylko wyliczenia na papierze, bo system emerytalny to nie bank. A gdzie tu sprawiedliwość, że ktoś pracujący tylko o kilka lat dłużej ma dostawać kilkadziesiąt procent więcej emerytury. Cały okres pracy powinien zostać ujęty procentowo typu 40 lat równa się 100% i od tego powinno się wyliczać emeryturę. I tak urabia się ludzi "papierowymi "argumentami .