Kysel
/ 78.31.166.* / 2016-01-30 18:35
Nie chcę tu wdawać się w polemikę. Ale mam jedno zastrzeżenie. To co pisze autor sprawdziło się w przypadku Węgier, ale czy tak będzie również w stosunku do Polski?? To są pobożne życzenia. Może tak tak zdarzyć, ale nie musi. Jak zapewne sam autor wie to zależy od wielu czynników, o których nie wspomniał w artykule. Jest jeszcze jedna różnica miedzy naszymi krajami w 2008 na Węgrzech był głęboki kryzys gospodarczy i panowała głęboka recesja w gospodarce. A przeprowadzone zmiany zmieniły ten trend i to właśnie spowodowało, że wiarygodność Węgier zrosła. Więc nie tylko jest ważny deficyt budżetowy, ale również wzrost gospodarczy. I tu się rodzą moje obawy, czy wymiana kadr która ma teraz miejsce robiona jest na zasadzie dobrej zmiany, czy na zasadzie mierny, ale wierny i zasłużony.