Patrilafea
/ 89.70.51.* / 2015-06-16 20:14
Poza tym pomagałam kolegom obcokrajowcom w załatwianiu różnych spraw w Polsce. Jeden z nich mieszkanie mógł kupić bez meldunku, prąd też dało się podłączyć (zmiana umowy ze starego na nowego właściela), ale żeby podłączyć w domu gaz...Trzeba mieć prawo pobytu, polskie konto w banku, a żeby płacić poprzez polecenie zapłaty, trzeba było iść do jakiegoś odleglego gabinetu, gdzie nas wypytano, czy jesteśmy małżeństwem albo czy jestem jego pełnomocnikiem, zapisano nasze numery komórek, numer mojego kumpla jako Italiano, choć tłumaczyłam, że jest Hiszpanem... Zastanawiałam się, gdzie ja jestem....te kobiety chyba od lat stamtąd nie wychodziły...Do dzisiaj wszystkie faktury mogę sprawdzić przez Internet, a te za gaz przysyłaję mi pocztą...