k aczordonald
/ 92.20.46.* / 2011-10-15 15:54
korporacje, mozni tego swiata he he he, teraz sie obudzili.
Pracujacy na caly etat czlowiek zyje coraz biedniej, a drugi koles podwaja majatek z 10 na 20 miliardow, a przeciez jest kryzys.A skoro ilosc pieniadza jest ograniczona, to pomyslcie sami, komu musi ubywac.
W systemie wszystko jest dokladnie wyliczone.Pracujesz w korporacji, przedsiebiorstwie i masz na zycie(jedzenie oplaty).Jak chcesz troche lepszy telewizor,samochod, komputer to z wyplaty nie wystarczy.A zwrocmy uwage ze dzis praca razem z dojazdem zabiera prawie caly czas aktywnego zycia czlowieka(kiedy nie spi).A i tak nie wystarcza, zeby kupic glupi telewizor.Tak wiec dla ciebie przyjacielu mamy kredycik, jeden potem kolejny.
Teraz jestesmy juz w domu, bo ty przyjacielu przed strachem ze wszystko stracisz, pazurami etat wydrapiesz.Nie pogorszysz wiecej statystyk o bezrobociu, o nie, niewazne ile beda placic.
A do tego jak dodamy tobie 2 pokoje w szeregu, na pietrze w bloku, w cenie z kredytem wartosci twojej pracy do starosci, to wtedy juz na pewno bedziesz siedzial cicho.
W tym systemie wszystko jest dokladnie policzone i opracowane.Chocbys pracowal ciezko przez 20 lat, nigdy nie bedziesz w stanie wystarczajaco odlozyc, zeby nie pracowac i spokojnie(nawet skromnie) zyc.To by oznaczalo ze 3% ludzi posiadajacych wiecej kapitalu niz reszta populacji nie moglo by dalej tak szybko pomnazac swoich majatkow.Bo wlasnie wlasciciele korporacji, bankow w ciagu ostatnich lat szybko pomnazaja swoje majatki, podczas gdy gdy reszta biednieje.Ale jest to normalne, bo jak dowiedzieli sie z telewizji jest kryzys.
A zainteresowanie inwestowaniem w fabryki, tworzenie miejsc pracy jest coraz mniejsze.
Za to coraz bardziej popularna jest szybka sprzedaz, kupowanie drogocennych przedmiotow za miliony dolarow, ktore w szybkim czasie mozna z zyskiem odsprzedac.Sciaganie coraz wiekszego kapitalu z rynku, przez garstke ludzi jest dzis faktem.
A swiat tak naprawde niewiele sie zmienil przez stulecia.Rozwinela sie tylko technologia, ktora tez potrafi byc odpowiednim narzedziem zniewolenia.
Dzis jest przeciez wolnosc, demokracja i mozesz miec blyszczacego nowiutkiego i-Phone.
Dostaniesz go na 2 letni kontrakt::)), a jak nie chcesz, to na raty::))
Bo to male cudenko, ktore kazdy chce miec, mieszczace sie w kieszeni twoich spodni warte jest przeciez tyle co poltora miesiaca twojej pracy w fabryce.A my to wiemy, bo przeciez to nasza fabryka.