Szy
/ 46.169.184.* / 2016-02-07 11:47
Kiedy w 1989 roku wydawało nam się, że uzyskaliśmy wolność to nie było to nic bardziej mylącego.
Ingerencja w prywatność przeciętnego człowieka jest coraz większa a w ostatnim czasie , także chcą nam zabrać to co jest naszą własnością. Kiedy państwo za komuny zaczęło odgórnie manipulować gospodarką doprowadziło to do katastrofy . Teraz nasi wyzyskiwacze czyli PIS-PO zaczynają manipulować polską ziemią, czyli poprzez skorumpowanych dyrektorów Agencji Nieruchomości Rolnych chcą kontrolować obrót ziemią , naszą własnością. Twierdzenie obrony polskiej ziemi przed obcymi inwestorami jest niedorzecznością. Po co obcy inwestor kupuje ziemię aby w nią zainwestować , dać pracę ludziom czyli polakom, produkować . Teraz jak rolnik będzie chciał zmienić działalność lub w wyniku różnych zdarzeń będzie potrzebował sprzedać chodźmy kawałek SWOJEJ ziemi będzie musiał błagać „Króla” czyli mianowanego kolesia z Agencji Nieruchomości Rolnych aby ten wyraził zgodę lub nie bo akurat ma taki kaprys. To samo dotyczy zgody sąsiada . W polskim społeczeństwie „PAWLAKÓW” zawiść podczas sprzedaży ziemi będzie powodować wielkie konflikty sąsiadów. Ustawę i tak będzie trzeba zmienić gdyż będzie niezgodna z prawodawstwem unijnym ,ale tym będzie musiał się zająć nowy rząd który Polacy wybiorą, mam nadzieją bardziej rozsądnie w następnych wyborach. Rząd który da ludziom możliwość rozwoju i decydowania o swojej własności.
A rozwiązanie jest takie proste , ta ziemia co został w ANR zostawić tylko w dzierżawę , wydać wewnętrzny zakaz sprzedaży , jak nawet wydzierżawi ja ktoś z zagranicy to na pewno zainwestuje w produkcje da ludziom pracę , natomiast resztę która jest w prywatnych rękach postawić w pełni do dyspozycji jej WŁAŚCICIELOM.