jak rolnicy dogadali się ze nie będą sobie podbijać cen na licytacji to PO ich do p****** wsadziło!

cena ziemi jest faktycznie zawyżona i to sporo - hektar np. w kujawsko-pomorskim kosztuje około 50-60 tys PLN - a jaki zysk uda się z niego uzyskać siejąc pszenicę - tona pszenicy kosztuje 750 zł - plon z hektara to 4-6 ton - liczmy5 ton *750 zl = 3750 kosztów nie liczymy uznając że dopłaty do hektara je pokryją... (chociaż zapewno jak policzymy koszt amortyzacji kombajnu, ciągnika, siewnika, pluga, areatora, opryskiwacza, paliwa, śr. ochrony roślin , nawozów i podatku rolnego to pewnie te dopłaty to za mało aby to wszytsko pokryć)

policzmy więć rentowność tej inwestycji - 3750/55.000 = 6,8% rocznie... co znaczy że zakup 1 ha zwróci nam sie po 14 latach i 8 miesiącach.... o ile nie będzie suszy, gradobicia, powodzi, tornada itp... podsumowując takie ceny ziemi jakie są w kuj. -pom. są również w Niemczech z tym że tam dopłaty są dużo wyższe więc i rentowność też jest inna...

Wielu ekspertów już od dawna zwraca uwagę na to, że tak restrykcyjne regulowanie obrotu może wpłynąć na znaczący spadek cen ziemi. To z pewnością zaszkodziłoby również wielu polskim rolnikom, o których

Co to za eksperci takie mądre wnioski wyciągają??? Ceny ziemi oszalały przez ostatnie 4-5 lat co widać szczególnie w zachodniej Polsce. 80-100 tys złotych za ha?? Gdzie tu interes dla rolnika, który chce powiększyć gospodarstwo? Chyba ze w interesie polskich rolników jest sprzedawanie ziemi słupom a docelowo Holendrom i Niemcom. Dawno nie czytałem większych bzdur.