Nalezy przypuszczac , że taka polityka przyszłego Rzadu - po wyborach - bedzie dominowac , ale warunkiem powodzenia takiej polityki musi być rewolucyjna zmiana zasad handlu węglem na rynku krajowym.Taki handel musi byc przejety przez ,, Agencję " państwową co wyeliminuje ,, nienormalne " ceny na rynku detalicznym . Państwo zapewne wprowadzi rozwiązania preferujace wymianę starych pieców weglowych na bardziej ekologiczne.

Drodzy hipokryci zwani urzędasami! Daję wam za darmo gotowy sposób na poprawę czystości powietrza w Polsce! Notujcie i wprowadzajcie w życie!
Wystarczy obniżyć/zlikwidować podatki na gaz i urządzenia C.O. systemu gazowego a ludzie SAMI Z WŁASNEJ WOLI będą likwidować piece/kominki bo im się to będzie opłacać!

zanieczyszczenie powietrza w Krakowie ciągle wzrasta; w latach 70, gdy byłam studentką AGH, wykonywaliśmy badania powietrza w obrębie uczelni i wyniki były lepsze niż dzisiaj, a od tamtego czasu ilość pieców węglowych bezsprzecznie spadła a ilość samochodów wzrosła kilkakrotnie, więc władze Krakowa zamiast szukać "czarnego luda" niech spowodują aby Kraków posiadał obwodnice a nie cały ruch samochodowy nadal puszczony jest przez środek miasta

W starciu z ekoterrorystami nie tylko zwykły człowiek nie ma szans ale nawet wielkie koncerny jak Volkswagen Dość terroru ekomarksistowskich szaleńców

Jak widać wciąż są zwolennicy Rosyjscy w Polsce. Te rzekome zgony wynikające z zanieczyszczenia są wyssane z palca i wciskanym kitem. Taka argumentacja jest bowiem żenująca .od wieków od dawien dawna palono węglem ,palono drewnem , teraz wmawia się prostym ludziom iż umierają bo pala węglem, chcąc wystraszyć i zmusić do poparcia uzależnienia się jeszcze w większym stopniu od Rosjan . Nie było by w tym nic dziwnego że nagle troszczą się o nasze zdrowie,tyle tylko że zapomnieli kogo stać na płacenie za gaz, Chcąc ogrzewać dom gazem ludzie prości muszą mieć na to pieniądze ,a ich nie mają ,ci na wysokich szczeblach mogą sobie opłacić bo jakie mają zarobki. Nie można wymuszać na społeczeństwie czym mają palić w obliczu biedy, kiedy niejedna rodzina ledwo wiąże końce ,a niejednokrotnie się zadłużają . Nasi dziadkowie żyli w ubogich warunkach gdyby było tak źle nas by nie było na świecie. Nic nie dzieje się przypadkiem Polsce jak i na świecie.Jak tak dalej będzie zaczyna nam wprowadzać zakazy typu zakaz smarowania masłem chleba? zakaz chodzenia pieszo , lub zakaz zużywania powietrza w parku ,bo paszkom brakuje.

niech wprowadzą zakaz Volkswagenów i po problemie.

w lecie też palą w piecach ? a powietrze w Krakowie w lecie przekracza normy jakie sa dopuszczalne. Więc to wina pieców czy samochodów !