jędrzej
/ 2006-08-18 09:42
/
portfel
/
Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Taka refleksja raz jeszcze
Przez ostatnie trzy sesje były dobre preteksty do wzrostów
(dobre wieści ze Stanów, dobre wyniki, itd.) jednak nie
liznęliśmy 3000. Zwłaszcza wczorajszy dzień mnie zastanawia. Ja
tu ostatnio czepiam się Kenobiego, ale żeby była jasność, nie
dlatego że on mówi o spadkach, ale dlatego że straszy bessą, a
nie potrafi tego rzeczowo uzasadnić.
Teraz do rzeczy:
Uważam (i piszę o tym od początku sierpnia), że czeka nas
korekta letniej hossy. Podtrzymuję swoją prognozę osunięcia się
rynku do 2800 i dlatego wychodzę z akcji. Będę czekał na okazje
(liczę na PMX).
Jednocześnie nie namawiam nikogo do totalnej wyprzedaży,
zwłaszcza gdyby to miało przynieść realizację strat. Jeśli
zjedziemy teraz to po to żeby odrobić we wrześniu przy dużych
obrotach, a to może znaczyć ponowne bicie rekordów (a w każdym
razie zdecydowane przekroczenie poziomu 3000-3100) - stóp w USA pewnie
nie podniosą, a 3Q u nas będą zapewne bardzo dobre.