psygzy!
/ 88.156.81.* / 2010-08-20 14:03
1. Co poradzę na to, że komentarz był mętny? Mam mówić, że klarowne inaczej? Po co taka poprawność polityczna?
2. Rzecz w tym, że żadnej umowy ze mną Twoje dzieci nie podpisywały, tak samo jak ja nie podpisywałem niczego po urodzeniu. Chodzi o to, że ktoś kiedyś zaczął nas okradać, aby bliźnim było "lepiej" - a wyszło gorzej. I nie pomoże odwoływanie się do umów społecznych, tradycji, legitymizacji władzy (nie interesuje mnie, czy boskiej, czy demokratycznej, o ile to cokolwiek znaczy) i innych tego typu bzdur. Fakty są takie - po jednej stronie jest wojsko, policja, antyterrorka urzędów skarbowych, a po drugiej obywatel. I nic nie może poradzić na to, że urzędnik przywali mu karę lub wsadzi do p****** za niepłacenie haraczu.
3. Dokładnie. Darmozjad. Człowiek, który mówi o demokratycznych obowiązkach, o tym, że INNI będą na jego "spokojną starość" łożyć, jest darmozjadem. I ze mnie też robi się takiego darmozjada, bo za nic nie mogę nie płacić ZUSu, za nic nie mogę nie płacić podatków, nie mogę też zrezygnować ze swojego "indywidualnego" konta w ZUSie. Nie mogę, bo mi nie wolno. Mogę co najwyżej te ukradzione "dla mnie" pieniądze oddać komuś innemu, zwrócić niektórym poszkodowanym, lub wrzucić do pieca. I nikt mi nie odda pieniędzy, które na własną emeryturę mógłbym zwyczajnie, uczciwie, OSZCZĘDZIĆ. Bo po pladze keynesizmu oszczędzanie jest "be".