Haniebny artykuł, robiący nieświadomym i ignorantom wodę z mózgów.
Profesor Thomas Piketty kilka tygodni temu w nowym ważnym manifeście (Le Monde i Guardian) napisał że wartość rynku giełdowego i tzw instrumentów jest przeszacowana o około 100-200 % - tysiąc do dwa tysiące procent!
Czyli
akcje średnio chodzące po 100 US dolarów są w rzeczywistości warte parędziesiąt US centów.
To ja się pytam co tak naprawdę się stało: pomału wracamy do rzeczywistości z tej bańki mydlanej wielkich spekulacji i oszustwa? czy co?