Przerażające.. żyjemy w czasach gdzie wszystko jest na sprzedaż. Wszystko można poprawić, kupić. Gonimy za osiągnięciem "ideału" który w każdym medium wygląda tak samo: kaczy dziób, doczepiane włosy, tipsy - plastik za górę pieniędzy. Dla mnie wiedza, mądrość życiowa i doświadczenie są ideałami nie do podważenia - tak mnie wychowali rodzice. Patrząc na plastikowe lale myślę, że to sprawa drugorzędna. Nowy nos = awans - przeraża mnie ten tok myślenia. Reklamując taką próżność ogarnia mnie śmiech i zdziwienie.. Ps. Kapitalny pomysł na artykuł. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, że te programy są stworzone głównie dla reklamy klinik i interesów lekarzy w nich pracujących...