Pracuje w kolekturze totolotka.Dziś w nocy ktoś włamał sie do środka i oprócz zrobienia demolki ukradł losy i pieniądze. Po zadzwonieniu do kadr totalizatora dowiedziałam się, że to ja będę pokrywać straty, ponieważ pieniądze i losy powinnam nosić ze sobą. 3 lata temu kiedy miałam przy sobie pieniądze i losy zostałam napadnięta i straciłam wszystko. Ale też musiałam pokrywać straty. Powiedziałam to kobiecie w kadrach, to sie wtedy dowiedziałam, że powinnam miec w kolekturze kase pancerną i miałam sobie ją sama "załatwić". Moje pytanie tyczy się tego czy rzeczywiście musze pokrywać straty...