slasz1
/ 83.27.148.* / 2007-08-21 19:09
Sorry ,ale to jeszcze nie koniec...Przysłowiowe 7 lat( nie ważne , że niedokładnie) hossy się kończy.Kryzys w sektorze nieruchomości USA jest jedynie prostą ,kolejną wykładnią głębszych przemian w świadomości społeczeństwa amerykańskiego związanych z brakiem zaufania do sposobu rządzenia(czytaj sposobami upolitycznienia gospodarki Stanów),podporządkowanemu krótkowzrocznemu celowi jakim jest próba siłowego zawładnięcia zasobami naturalnymi "Trzeciego, Czwartego, czy dalszego z perspektywy 20- go piętra Świata".
To niezdecydowanie inwestorów, nerwowe reakcje na niekoniecznie bezpośrednie zagrożenie rynku to wynik bardzo emocjonalnego podejścia do polityki zagranicznej i braku stabilizacji wenętrznej USA. Jako prosta kalka odbija się to w Europie in Polsce ,mimo dystansu jaki nas dzieli do znerwicowanych Amerykanów.
Nadchodzi wiek Kasandry...