kasia2
/ 217.28.153.* / 2006-03-30 00:24
Identyczny przypadek mieliśmy z PZU. Sprawcą było dziecko pijanego, siedzacego ook właścicela samochodu. Czekaliśmy na wypłatę odszkodowania 4 m-ce. I pewnie nadal byśmy czekali, gdyby nie to, że zaczęłam grzebać w necie i w paragrafach i tak trochę po amatorsku wiem napewno,że nie mają prawa czekać na wynik w sądzie (to z onetu), a wg ustawy o OC na wypłatę odszkodowania mają 30 dni, chyba że okoliczności wymagają dodatkowego ustalenia to wtedy muszą pisemnie poinformować o przesunięciu terminu o kolejne max 30 dni, ale łącznie nie dłużej niż 90 dni.
Nam udało się poruszyć ich, kiedy po tych 4 m-cach zaczęłam czytać ustawy i dzwonić bezpośrednio do zajmującego się tą szkodą i cytując mu paragrafy. Nie wiem czemu, ale zrobiło to na nim takie wrażenie że dopadł go jakiś blady strach, bo dzwonił do mnie do domu, pracy i przepraszał, prosił o cierpliwosć i w ciągu kilku dni udało się, choć na poczatku też robili problemy (ojciec sprawcy miał sprawę w sądzie rodzinnym, a to brakowało im notatki, albo numeru rejestracyjnego, albo naziwska sprawcy, choć to wszystko podano im w dniu zdarzenia. Potem sie wszystko zanalazło i jest ok. Ale PZU to DRAŃSTWO!!!!