Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Odwilż w hipotekach zagościła na dobre

Odwilż w hipotekach zagościła na dobre

Money.pl / 2010-08-30 12:32
Komentarze do wiadomości: Odwilż w hipotekach zagościła na dobre.
Wyświetlaj:
Kilko / 94.254.206.* / 2010-09-06 14:03
zobacz tutaj:

http://kredyt-na-mieszkanie.blogspot.com/
mój najlepszy doradca finansowy-ja sam / 109.243.199.* / 2010-09-02 20:58
... kolejny bełkot statystyczny, czytaj: średnia cena, średni koszt, średni poziom naganiaczy bankowych pętli na szyję czyli kredytów do końca życia i jeden dzień dłużej!... Ludzie nie dają się dzisiaj tak naciągnąć, jak kilka lat wcześniej, wiedzą już, że życie nie polega na zdobywaniu mieszkania i samochodu. Jeśli chodzi o samochody, to już wszystko się wyprostowało i lobby motoryzacyjne dało ciała - ludziska przywieźli sobie wózki z zachodu i poszło z torbami setki firemek-dealerów rąbiących Polaków po kieszeniach ( oczywiście in. czynniki także miały na to wpływ, ale w uproszczeniu tak właśnie sprawa zakupu samochodów ma się dzisiaj). Szybko nadrabiamy różnice ekonomicznego zacofania w odniesieniu do tzw. Zachodu, nauka ekonomii ''gospodarstwa domowego'' w Polsce także staje się sprawą codziennego treningu. Ludzie wybierają lokaty jednodniowe (bez podatku Belki), szukają oszczędności robiąc zakupy w centrach handlowych, w których znajdują towary o 20% - 50% tańsze, zakupowane przez właścicieli sklepików osiedlowych i wystawiane do sprzedaży z hipermarżą!!! Żyjemy w ciekawych czasach, ale trzeba bardzo interesować się tym co dzieje się dookoła. Ludzie Zachodu w większości nie kupują sobie mieszkań w blokach, tylko je wynajmują. Korzystają z życia TERAZ , a kupują coś do mieszkania cżęsto dopiero tuż przed emeryturą daleko za miastem lub na obrzeżach dużych aglomeracji, ponieważ już nie mają potrzeby przebywania w centrum miast każdego dnia. Wniosek nie muszą zaciągać kredytów na klitki 30-50. metrowe na 30 lat - wynajmują po rozsądnej cenie a jak ktoś podnosi czynsz za wysoko, to zmieniają bez wahania na tańszą ofertę, bo to nie jest bank i mogą wyjść z tego układu kiedy chcą. Do tego doszli przez wiele lat, a my Polacy musimy zmienić sposób patrzenia na miejsce do mieszkania, bo to NIE JEST NAJWIĘKSZE DOBRO W NASZYM ŻYCIU !!!!!. Nie dajcie się naciągać cwaniakom, doradcom wszelkiej maści, bo oni nie robią tego dla was tylko dla siebie, pracują za prowizję, którą musi pokryć klient. Namnożyło się nam tego towarzystwa do wykarmienia (czytaj: białe kołnierzyki), które niczego nie produkuje, nikomu de facto nie usługuje, za to wyspecjalizowało się we wmawianiu ludziom, że są świetnie poinformowani i że wiedzą lepiej. No może jak wygolić klienta na cacy. Teraz pomyśl czy nie lepiej się cieszyć życiem teraz a nie na stare lata. Wynajmuj tanio i z wyposażeniem, którego też przecież nie musisz kupować!!! A nadwyżki oszczędzaj i inwestuj, aby mieć zapewnioną godziwą starość. Kwoty odsetek od kredytów pokryją zapewne koszty wynajmu a reszta jest dla ciebie nie dla banku, doradcy, ubezpieczyciela.... I ciesz się z wolności finansowej!!!
k aczordonald / 86.173.153.* / 2010-09-03 09:47
przemyslcie to LESZCZE.
A ze tak wlasnie robi wiekszosc ludzi za granica(nie kupuje tylko wynajmuje) to moge potwierdzic.Bez pracujacych sobot i niedziel, bez zmartwienia o prace czy zmiane lokalizacji.

Po prostu zycie........
k aczordonald / 81.151.76.* / 2010-08-30 19:22
na dobre, to juz nie jest nawet klamstwo, bo to co sugerujecie to juz jest kpina.
Z reszta, w tym roku juz i tak nikt nie kupuje, bo juz nawet "naciagane leszcze" zdazyly sie zorientowac ze mieszkania beda jedynie taniec.
A jak to sie skonczy, to przez wiele lat nie beda realnie drozec.
kredytbank ;p / 87.206.33.* / 2010-08-30 22:33
kurde dekl. zastanów się zanim coś napiszesz.... nie każdy może czekać lata na to żeby wreszcie się wyprowadzić od mamusi. pozatym nie każdy jest biedny nie każdy tak jak ty nie uzbierał w ciagu życia zadnych oszczędności. zrozum wreszcie są mieszkania na rynku ktore można kupić w ciekawych cenach u mnie w rodzinie wzielismy tylko kilkadziesiat tysiecy w kredycie ... żal że ludzie nie umieją oszczędzać.... żal
k aczordonald / 81.159.5.* / 2010-08-31 09:14
skad wiesz ze nie uzbieralem zadnych oszczednosci, po czym to wnosisz, moze po wpisie ?.-niewazne.Nastepnym razem zanim cos wpiszesz najpierw pozbadz sie emocji.

Zapewniam ze to co pisze czasem o rynku nieruchomosci zawsze jest wynikiem zastanowienia, a przede wszystkim dlugotrwalej obserwacji tego sektora.

I zapemietaj ze mieszkania wciaz tanieja, a kiedy to sie skonczy czeka nas wieloletnia stagnacja cenowa(tez obnizka).
A najlepiej z tego stanu rzeczy zdaja sobie sprawe deweloperzy,banki(rozni kredytodawcy) oraz osoby odpowiedzialne za artykuly jak ten powyzej.

A wiesz dlaczego ?-poniewaz to oni sa za ten stan rzeczy w wiekszosci odpowiedzialni.

A przeciez ja nigdzie nie napisalem ze jestem przeciw kupowaniu mieszkan, jezeli kogos stac, a do tego po cenie odpowiadajacej realiom rynkowym(glownie zarobki).

A jezeli w sytuacji gdzie mieszkania wciaz sa o 20-30% przeszacowane cenowo, przyklaskujesz artykulom ktore sugeruja ze rynek nieruchomosci sie rusza(czyt.zaczynaja drozec) to albo jestes glupi, albo pracujesz w kredytbank.
obiektywny_obserwator / 80.50.234.* / 2010-08-31 09:12
No to sie kolego popisałeś:)
"U Ciebie w rodzinie wzieliscie tylko kilkadziesiat tysiecy w kredycie"???? I czym sie chwalisz? Tym, ze cale zycie "oszczędzaliście całą rodziną żeby kupić mieszkanie i w dodatku zabrakło kilkudziesięciu tys? Kosztem czego??? Zapewne odmawialiście sobie wszystkch zachcianek... wakacji... dodatkowo każdy wolny czas spędzacie na dorabianiu? Takiego życia życzysz innym? Myślisz, że życie powinno polegać na skrobaniu kaski na mieszkanie? Własne 60 metrów to szczyt marzeń a z życia zero przyjemności? Tak właśnie wygląda życie większości polskich rodzin. Najdziwniejsze jest to, że są tacy tak Ty i się na to godzą, nawet twierdzą, że jest dobrze, że są sprytniejsi bo niewiele muszą już dołożyć do mieszkania... Najważniejsze, ze jest Wam z tym dobrze... Właśnie kosztem takich jak Ty inni żyją lepiej...
k aczordonald / 81.159.5.* / 2010-08-31 09:31
Nadzieja tylko w tym ze coraz wiecej ludzi zacznie sie budzic,i przestana myslec ze spelnieniem zycia czlowieka jest zakup mieszkania, a potem prawie ze do starosci martwienie sie o kase na remonty i splate.
Bez wakacji, odpoczynku w stresie aby nie stracic czegos co i tak do nich nie nalezy.
Bo niestety tak wyglada zycie wiekszosci tych ktorzy juz kupili, moze nie pisalbym tego gdybym przez wiele lat wczesniej nie zajmowal sie udzielaniem kredytow.
A winne temu sa sztucznie zawyzone ceny.

Ale jezeli kogos stac, moze zaplacic rate , przezyc, pojechac z rodzina na wakacja i dodatkowo jeszcze odlozyc w roku kilka tysiecy, to kupowac jak najbardziej.
n-stri / 89.230.211.* / 2010-08-30 19:09
Bez gonienia jeleni do okienka po 30letni sznur.
Banki same już zaczynają regulować (czytaj: obniżać chory pułap) cenę mieszkań, dając kredyt na 100% wartości, ale po własnej wycenie nieruchomości:

http://banki.wp.pl/kat,6598,title,Banki-zarabiaja-na-wycenie,wid,12582691,wiadomosc.html?ticaid=1ac78

Na rynek w Polsce, co roku może zostać wprowadzanych, bez napinania się, 70tys nowych mieszkań, ale finansowanie powinno odbywać się na LUDZKICH warunkach (bez boomów/hossy i kryzysów/bessy):

1. Obowiązkowy wkład własny min 20% - nie ważne na ile kredyt i na jaką walutę.
2. Dobrze by było żeby Państwo, zamiast programu dofinansowywującego lobby developerskie pt.: Developer na Swoim (poziomie marży)/Bank (trzyma łapę) na Naszym
prześwietliło dokładnie proces powstawania mieszkań, od zakupu działki, po dobór materiałów przez robociznę sprzęt. Wychwycić w widełkach przedziałowych w każdym regionie w Polsce koszt wybudowania bloku mieszkalnego z uwzględnieniem kilku% marży wszystkich ogniw tego przedsięwzięcia.

Dzięki temu opracować:

cenę maksymalną 1m2 mieszkania na dany rejon - ochrona klientów, przed spekulacją, nagonką medialną: "Kupujcie bo zabraknie" itd
cenę minimalną 1m2 mieszkania na dany rejon - ochrona uczciwej konkurencji, przed zaniżaniem ofert do przetargów.

Być może mój pomysł wieje trochę socjalizmem - zaraz może ktoś powiedzieć, że zabijam wolny rynek i kapitalizm.

Ale proszę wybaczyć to co się działo w Polsce z cenami mieszkań w latach 2006-2008 to ja dziękuję za taki wolny rynek!!! - to dziki kapitalizm - slogany, że:
"rynek to stosunek popyt/podaż"
"towar jest tyle wart za ile ktoś jest skłonny zapłacić"
nie mają nic wspólnego z ekonomią, jeżeli popyt zostanie wykreowany pustym pieniądzem - do tego niedouczony i zmanipulowany medialnie.

Przykład, z życia regulacji ceny towaru to np. TRANSPORT PUBLICZNY. W moim mieście opłata jednorazowa za przejazd autobusem komunikacji miejskiej jest ustalana przez Radę Miasta i, o ilę nie było zmian, waha się od 1,20zł do 2,5zł (uwzględniajac rozgraniczenie na "normalny" i "ulgowy").
Krótko mówiąc nie może ktoś wejść do miasta i zaproponować:
ceny np 1zł,
ani nie może dojść do zmowy cenowej wszystkich przewoźników i nie mogą oni podnieść ceny np: 3zł
Jest regulacja z dwóch stron.
Można w wyobraźni zobaczyć (jeżeli nie byłoby kontroli Miasta), np spekulację na cenie biletu, nagle jeden przewoźnik podnosi na 4zł, następny na 5zł, zaraz za miesiąc już wszyscy mają po 6zł, a Państwo co?? Zamiast działać na zbicie chorych cen - uruchamia program pomocowy: TbD - Twój Bezpieczny Dojazd (do pracy, szkoły, urzędu i innych instytucji) - niskooprocentowane kredyty z dofinansowaniem na zakup biletu miesięcznego - CHORE? w nieruchomościach zrobili to samo...

a, tak wygląda sytuacja, NORMALIZACJI (spółdzielnia potrafi zejść z ceny w ciągu 2-3lat o 1000zł/m2 - gdzie ta kwota stanowi znaczy % ogólnej wartości 1m2):
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100825/SWIDNIK/349595419

ale to nic nowego wszędzie tak będzie - ceny wracają do stanu na dzień "przed speulacją" + %inflacji

Przy takim ataku spekulacyjnym, jaki miał miejsce na rynku nieruchomiści, konieczna jest kontrola Państwa, bo jej brak, a do tego ciche (dobrze opłacone przez lobby) przyzwolenie na "niewidzialną rękę rynku" wpędziło wiele tysięcy młodych ludzi w kredyty na styk możliwości, które będą spłacać lichwiarzom, wiele, wiele lat - a pieniądze nie zostaną w Polsce (na drogi, szpitale, szkoły, muzea, parki itd) - tylko zostaną wytransferowane za granicę...
witold99 / 89.73.119.* / 2010-08-30 18:37
nie wiem skąd biorą się te statystyki. Mam mieszkanie w Krakowie na Prądniku czerwonym(53 m2 - 2 pokoje) w bloku z 2000 roku. Od pół roku próbuje je sprzedać. Zaczynałem od 7.3 tys./m2. Doszedłem do 6.5 tys/m2 i dalej nie mam chętnych. Gdzie Ci kupujący? Nie wiem czy spuszczać z ceny czy poczekać pare lat. A widze że ofert jest sporo zwłaszcza gotowych mieszkań w tej okolicy i ceny niedługo spadną do 5.5 tys/m2 jak tak dalej pójdzie. Nie wiem kto te artykuły pisze i po co ale to się ma nijak do rzeczywistości.
rozbawiony / 80.50.234.* / 2010-08-30 14:52
hehehehe zabawne;) Kolejny artykuł sciemniaczy z Open Finanse, jak zwykle popisał się Pan Emil Szweda:) Gratuluję Panu poczucia humoru:)
magdalena_zimnicka / 77.252.231.* / 2010-08-30 12:32
o czym wy piszecie!?! Od pół roku próbuje sprzedać 3 mieszkania i brakuje chętnych. Ludzie boją się brać kredyty. Ofert jest tyle że można przebierać. Skąd wy bierzecie te dane?
residenzpalast / 79.191.45.* / 2010-08-30 12:39
jak to skad biora?? łopen Fajans!! -łopen Fajans!! i wszystko jasne! jezeli pisze to Emil Szweda to wiadomo ze toi bajki dla frajerow

Najnowsze wpisy