Maxiorek0709
/ 88.156.131.* / 2016-04-28 22:25
Pracuję w sklepie i dla mnie ten pomysł jest beznadziejny. Co mi po tej wolnej niedzieli, jeżeli nic z nią nie zrobię? Ani do lekarza, ani do urzędu, a teraz jeszcze nawet do sklepu nie mogłabym pójść. Bawić się ze znajomymi? To raczej piątek, sobota, a nie niedziela. Poza tym, u mnie w sklepie jest duże parcie unikanie strat i ten dzień bez sprzedaży na pewno źle by wpłynął na poziom strat z mięsa i pieczywa. Ewentualnie moglibyśmy na sobotę nie zamawiać mięsa i pieczywa, tylko sprzedawać to co by nam zostało z piątku. Zapraszasz rodzinę na niedzielny obiad , w sobotę robisz zakupy, a tu nie ma chleba, tylko tostowy, z mięsa coś tam wybierasz, a w niedzielę już śmierdzi. Nie każdy ma tyle miejsca i pieniędzy na zamrażarki, żeby te jedzenie gdzieś chować. Nie wspominając o tym, że wiele osób straciłoby pracę. Rozumiem, że są osoby, którym projekt tej ustawy się podoba, ale mi nie, nie widzę dla siebie żadnych korzyści, a powtórzę, że sama pracuję w sklepie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/