ogromny dłóg nie do spłacenia
witam serdecznie,
chciałabym wiedzieć co może się stać w przypadku moich rodziców, którzy próbując spłacić zadłużenie brali coraz to nowe kredyty aż w końcu kwota wzrosła do prawie 500 000 zł, miesięczne raty wynoszą 15 czy 20 tyś. przy 4 tyś zarobku rodziców miesiecznie.
w tej chwili nie są w stanie spłacić zaległości i z każdym miesiącem się powiększają. na tyle ile mogą spłacają i starają się wybrnąć z tej sytuacji, ale jest to niemożliwe a kredytu o takiej wartości nigdzie nie dostaną...
co może spotkać moich rodziców? czy będzie to komornik...czy może pójdą do więzienia?
proszę mi powiedzieć jak działa prawo w takich sytuacjach
Porażka
/ 89.77.38.* / 2009-09-27 22:58
Komornik wejdzie na pewno. Teraz jest ustawa o upadłości konsumenckiej więc radzę dowiedzieć się coś na ten temat, z tego co wiem to może w takim przypadku dojść do zlicytowania dóbr(mieszkanie itp.), choć podobno nie jest to aż takie straszne jak zlicytowanie komornicze. Do więzienia na pewno nie pójdą.Może sama pomóż rodzicom i weź na siebie jakiś kredyt by spłacić ich zadłużenie. Tak czy siak kiepsko to wygląda, a w przyszłości(miejmy nadzieję, że jak najbardziej odległej)radzę nie przyjmować spadku.
o/o
/ 81.190.51.* / 2009-09-29 23:30
Teraz , zadłużenie niech spłacą banki , które udzielały kredytu osobom nie mającym zdolności kredytowej.
No, chyba , że działały z premedytacją , wiedząc , co będzie do przejęcia ...
Wiórka
/ 193.111.166.* / 2009-10-01 14:43
Nie obwiniaj banów za brak odpowiedzialności kredytobiorców. Banki z pewnością zabezpieczyły się przed zaistniałą ewentualnością i będą realizowały te zabezpieczenia. Człowiek dorosły musi ponosić konsekwencje własnych decyzji.