maa
/ 2008-05-29 21:07
/
Tysiącznik na forum
No, wreszcie was rozumiem. Jesteście sektą religijną?
Nie - naiwnymi licealistami. Którzy nawet westernów dobrych nie oglądali.
No cóż, powiadają starzy ludzie, że jeśli ktoś za młodu nie był socjalistą, na starość będzie świnią...
Ten idealizm byłby to rozczulająco-wzruszający, gdyby tacy młodzi idealiści nie robili rewolucji w imię czynienia świata lepszym...
Wziąłbyś kiedyś książkę do historii, i ze zrozumieniem, nie na ocenę, poczytał sobie o rewolucji francuskiej, bolszewickiej, o włoskim korporacjonizmie (faszyzmie), nazizmie...
Oglądnąłbyś "Dantona" Wajdy, "Kabaret" Fossa? Czasem film łatwiej trafia do umysłu niż książka.
Na początku i tamci poprawiacze świata zakładali (ale chyba nie ich przywódcy - to było raczej dla "żołnierskiej" mierzwy) takie cechy u ludzi jak dobro. Owszem, zdarzają się czasem dobrzy ludzie, którym cel nie uświęca środków...
Jednak wy na pewno do nich nie należycie. Nie można być dobrym, mając ideę i będąc idiotą...