Forum Polityka, aktualnościPolityka

Olejniczak: Zliwkidować CBA jak najszybciej

Olejniczak: Zliwkidować CBA jak najszybciej

Money.pl / 2007-10-04 13:58
Komentarze do wiadomości: Olejniczak: Zliwkidować CBA jak najszybciej.
Wyświetlaj:
UPS / 128.241.45.* / 2007-10-05 09:17
A jakze; zlikwidowac CBA nawet dzisiaj. Niezle komuchy musza sie bac, ale wiedza doskonale dlaczego:

Pieniądze ze Wschodu zawsze służyły do kompromitowania polskich elit politycznych, tak aby prowadziły one polską politykę w imię racji stanu Rosji, a nie Polski. Tak było w XVIII wieku, szczególnie w okresie panowania Stanisława Augusta, którego finansowo wspierała przez 30 lat jego była kochanka Katarzyna II. Ruble ze Wschodu otrzymywali też inni targowiczanie - najważniejsi politycy Rzeczypospolitej. Trzeba przyznać, że wywiązywali się ze swych zobowiązań wobec wschodniego płatnika. Podobnie było także w XX wieku, a już na pewno we wczesnym okresie transformacji PRL w III RP. To właśnie wtedy młody Aleksander K. oraz jego towarzysze otrzymali pokaźny zastrzyk finansowy zwany popularnie "moskiewską pożyczką".

Pecunia non olet - mawiali już starożytni Rzymianie. Ale pieniądze z zagranicy dla Polaków są zawsze śmierdzące. Doświadczenie własne powinno podpowiedzieć Aleksandrowi K., żeby był ostrożniejszy, a jednak przyjął milionową dotację od oligarchy ze Wschodu, niejakiego Pińczuka. Wiktor Pińczuknie jest zresztą niejaki. Jego majątek przekracza 4 miliardy (!) dolarów. Był on głównym człowiekiem Moskwy w gigantycznych przekrętach na Ukrainie po upadku Rosji Sowieckiej. To Pińczuk jest zięciem prezydenta Ukrainy - Leonida Kuczmy, wiernego wykonawcy zaleceń Putina w Kijowie. To jest ten sam Wiktor Pińczuk, który stoi na czele Jałtańskiej Fundacji Europejskiej.
Zarówno teść Kuczma, jak też zięć Pińczuk do 1991 r. zajmowali newralgiczne stanowiska w przemyśle rakietowo-zbrojeniowym ZSRS. I to od nich uzależnia się Aleksander K.
Okazuje się, że były polski prezydent jest nie tylko członkiem tej jałtańskiej fundacji, ale siedzi również w kieszeni ukraińskiego miliardera, a ten z kolei wspiera wpływy Rosji na Ukrainie, za rosyjskie pieniądze oczywiście.
Wszystko to nie tylko śmierdzi, ale stanowi wyraźny sygnał ostrzegawczy. Nawet słowo Jałta dla Polaków brzmi fatalnie! A jednak Aleksander K. z właściwym sobie wdziękiem i wschodnimi pieniędzmi powraca na polską scenę polityczną. Come back nastąpił szybciej, niż oczekiwali niektórzy, i to od razu pod hasłami, że docelowo zostanie on premierem rządu Rzeczypospolitej. Z opublikowanych natychmiast sondaży wynika, że, i owszem, jest to jaknajbardziej możliwe w przypadku wyborów. Aleksandra K. wsparł natychmiast Lech Wałęsa, który swą prezydenturę opierał na lewej nodze i widać nadal komunistyczna lewica jest mu bliższa niż ideały"Solidarności".
Prezydent Rosji, a zarazem generał KGB - Władimir Putin, przywołał do porządku polskiego prezydenta w 2005 roku, kiedy to kazał postawić go aż w trzecim rzędzie dygnitarzy odbierających paradę wojskową na placu Czerwonym. Było to w rok po tym, kiedy Polska wstąpiła do UE, a co Aleksander K. przypisywał sobie, niesłusznie zresztą, jako osobistą zasługę. Putin skarcił wówczas Kwaśniewskiego, mówiąc: "Nie rozumiem, co się stało z Aleksandrem. W młodości był takim dobrym komsomolcem". To było łagodne, koleżeńskie skarcenie, subtelne przypomnienie o czymś tak odległym, jak pozornie odległa była epokarządów komunistycznych nad Polakami. To wtedy właśnie jako PRL - owski minister Aleksander K. stał na czele resortu sportu. To ministerstwo, podobnie jak odpowiedniki w Moskwie, Berlinie wschodnim, na Kubie, w Korei, w Czechosłowacji, na Węgrzech - w całym imperium sowieckim, ściśle współpracowało z KGB. Związane to było z upolitycznieniem sportu, specyficzną rolą komunistycznych struktur sportowych w strukturach całego totalitarnego systemu. Również w Polsce, bowiem PRL stanowiła integralną część tego systemu.
W okresie drugiej kadencji prezydentury Aleksandra K. pojawiły się w prasie polskiej liczne spekulacje na temat jego dalszej działalności. Tak wybitny polityk, cieszący się takim poparciem Polaków, a zarazem wybitny Europejczyk i demokrata lewicowy - nie mógł przecież zakończyć politycznej kariery tak po prostu w stosunkowo młodym wieku. Stąd też wszystkie newsy i spekulacje, że zapewne zostanie on a to sekretarzem generalnym ONZ, a to sekretarzem generalnym NATO, a jeśli nie, to już na pewno będzie kimś ważnym w Komisji Europejskiej w Brukseli. Proponowane były też, jako mniej ważne, ale jednak godne, stanowiska w sporcie międzynarodowym - w Komitecie Olimpijskim, w FIFA, w UEFA. Wszystkie te plotki miały swe źródło w Pałacu na Krakowskim Przedmieściu i okazały się pobożnymi życzeniami. Prezydent i jego najbliższe otoczenie gorączkowo szukali sposobu, aby wypełnić nadmiar czasu i wykorzystać nadzwyczajne zdolności, inteligencję i doświadczenie Aleksandra K.
I jakoś nikt nie pomyślał o jednym. A gdyby tak dokończyć wreszcie studia i napisać pracę magisterską? Choćby zaocznie. Wypełniłoby to zapewne Aleksandrowi K. nadmiar czasu, a w dodatku jakaż satysfakcja dla niego samego, jak też elit, zwłaszcza tych lewacko - intelektualnych, które zawsze go popierały i nadal widzą w nim męża opatrznościowego. Powinni być jednak ostrożni. Sam Aleksander K. również, bowiem istnieje domniemanie, iż pieniądze, które otrzymał z Kijowa są realnie transferem z Moskwy. A jeżeli zestawi się to finansowanie z ostatnimi wypowiedziami oraz ożywioną działalnością jawną i tajną byłego prezydenta - to może się okazać, że jest to nie tylko afera kryminalna, lecz także naruszenie polskiej racji stanu.
matros61 / 217.113.229.* / 2007-10-04 20:22
Sprawa jest jasna ,po to robiliście wszystko aby były wcześniejsze wybory.Skrzętnie opleciony kokon ochronny dla spraw korupcyjnych został lekko naruszony i zaczyna być gorąco pod stopami
anakha / 2007-10-04 15:35 / Bywalec forum
Nie likwidujmy CBA ... traktujmy je jako wzor ... tego tworu wzorem stworzmy biura na okoliczność każdego przestępstwa zawartego w kodeksie karnym ... podniesmy podatki by je finansowac ... dajmy kazdej dostep do danych ZUS i US. Calosc bedzie nosic miano pomyslu racjonalizatorskiego albo realizacją taniego państwa.
Jeszcze nie wpadłem na to co robic będą prokuratorzy ... to wymaga głębszych przemyśleń.
arch / 83.30.206.* / 2007-10-04 15:40
Nie likwidujmy CBA ... tylko zakazać CBA STOSOWANIA TORTU wg. metodologii CIA - tajny podrecznik tortur CIA z 1963r r . „Counterintelligence Interrogation KUBARK” byl stosowany przez nastepne trzy dekady, zwlaszcza do trenowania policji , nie tylko w Azji i Ameryce Lacinskiej -przeciwko komunistom
Elendir / 2007-10-04 15:38 / Łowca czarownic
Prokuratorzy niech zajmą kontaktem z mediami. Telewizja, radio, prasa - trochę jest roboty.
UPS / 128.241.46.* / 2007-10-04 22:22
Ucz sie chlopczyku:
Prokuratorska elita łączy siły
132 prokuratorów będzie tropić najgroźniejszych przestępców w ramach Biura do spraw Przestępczości Zorganizowanej. Obok gangsterów będą również ścigać nieuczciwych sędziów i śledczych
Elitarne, jak zapowiadano, Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej przy Prokuraturze Krajowej skupiające najlepszych prokuratorów z terenu całego kraju oficjalnie już dziś rozpoczyna swoją pracę. Prokuratorzy z doświadczeniem w rozbijaniu zorganizowanych grup mafijnych, w walce z handlem narkotykami, porwaniami będą nadzorować i prowadzić śledztwa dotyczące działalności terrorystycznej, zorganizowanej przestępczości i korupcji w instytucjach samorządowych i państwowych. Elitarny zespół zajmie się także tropieniem "czarnych owiec" w samym wymiarze sprawiedliwości.

Prokuratorzy zatrudnieni w Biurze ds. Przestępczości Zorganizowanej będą prowadzili i nadzorowali najważniejsze śledztwa w sprawach o przestępstwa o charakterze terrorystycznym, noszące cechy zorganizowanej przestępczości, korupcji w organach władzy ustawodawczej, organach administracji rządowej, samorządowej oraz wymiaru sprawiedliwości. Zadania będą realizowane w jedenastu zamiejscowych wydziałach, których siedziby ulokowano w miejscowościach, w których znajdują się obecnie siedziby prokuratur apelacyjnych, tj. w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu.
Ich funkcje zostaną poszerzone o kontrolę działań operacyjnych organów ścigania, czyli opiniowanie wniosków CBŚ, CBA i ABW kierowanych do prokuratora generalnego o wyrażenie zgody na zastosowanie kontroli operacyjnej, a także udział w posiedzeniach sądowych, na których zgoda taka jest wydawana. Te zadania prokuratorzy będą realizowali w trzech zespołach, których siedziba będzie się mieściła w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Śledczy po weryfikacji
- Ze względów organizacyjnych delegowanie prokuratorów do wykonywania obowiązków zostało podzielone na dwie tury - od 1 października 2007 r. zostanie delegowanych 110 prokuratorów, zaś pozostała liczba stopniowo do 1 stycznia 2008 roku. Chętnych nie brakuje, natomiast nie jest tak, że każdy prokurator może znaleźć się w zespole pracującym w Biurze - mówi nasz informator związany z Ministerstwem Sprawiedliwości.
Prokuratorzy, którzy znaleźli zatrudnienie w Biurze do spraw Przestępczości Zorganizowanej to, jak mówią nasi rozmówcy, sprawdzeni specjaliści - wcześniej, pracując w prokuraturach okręgowych i apelacyjnych, prowadzili głośne postępowania dotyczące przestępczości zorganizowanej. Jednym z warunków pracy w Biurze był co najmniej pięcioletni staż na stanowisku prokuratora związanym z prowadzeniem śledztw.
Dziś w Biurze do spraw Przestępczości Zorganizowanej rozpoczyna pracę 132 prokuratorów, jednak docelowo w ramach jedenastu wydziałów i trzech zespołów, jak wynika z zapowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości, pracować będzie do 180 osób, i tak: w Białymstoku - 10 prokuratorów, w Gdańsku - 20, w Katowicach - 19, w Krakowie - 20, w Lublinie - 10, w Łodzi - 10, w Poznaniu - 15, w Rzeszowie - 5, w Szczecinie - 10, w Warszawie - 25 i we Wrocławiu - 18. Prokuratorzy przy wykonywaniu obowiązków będą korzystali z pomocy 100 urzędników oraz 162 asystentów.
Utworzenie Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej w ramach Prokuratury Krajowej zapowiadano już kilka miesięcy temu. Jak pokazał czas i dokładne kontrole pracy prokuratur terenowych, zwłaszcza na Dolnym Śląsku - powołanie elitarnego zespołu prokuratorów, który prowadziłby najtrudniejsze śledztwa, a jednocześnie kontrolował pracę prokuratorów rejonowych i okręgowych, to konieczność. Do tej pory utworzony w 1996 r. Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej zajmował się jedynie koordynowaniem i nadzorowaniem postępowań prowadzonych w prokuraturach apelacyjnych i okręgowych, monitorowaniem zagrożenia przestępczością zorganizowaną i korupcyjną oraz kontaktami międzynarodowymi. Zadania te realizował zespół zaledwie 22 prokuratorów. Nic więc dziwnego, że często w prowadzonych w regionach poważnych śledztwach, pozbawionych wystarczającego nadzoru, dochodziło do nadużyć. Kiedy Prokuratura Krajowa zaalarmowana medialnymi doniesieniami rozpoczynała kontrolę prowadzonych w regionach m.in. na Dolnym Śląsku postępowań, często okazywały się one mocno spóźnione. Tylko w samym Wrocławiu nieuprawnione działania prokuratury okręgowej, błędy i nadużycia doprowadziły do upadku znanych polskich przedsiębiorstw branży IT m.in. Bestcomu i JTT Computer.
W innych przypadkach, również związanych z wrocławską prokuraturą, groźni gangsterzy wychodzili na wolność lub też otrzymywali informacje ze śledztw dzięki "życzliwości" lokalnych prokuratorów zajmujących się "ściganiem przestępczości zorganizowanej". Wystarczy wspomnieć, że dziś w różnych prokuraturach w kraju toczą się postępowania przeciwko sześciu wrocławskim śledczym. Kilku z nich już zostało tymczasowo aresztowanych.

Prokuratorzy, których nie da się "odwrócić"?
Sytuację ma zmienić przekształcenie dotychczasowej, czysto administracyjnej struktury wewnątrz Prokuratury Krajowej, w wyspecjalizowane, elitarne Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej. Oznacza to również, że dotychczasowe wydziały do spraw przestępczości zorganizowanej w prokuraturach okręgowych i apelacyjnych zostaną zlikwidowane, a prokuratorzy Biura Prokuratury Krajowej już w ramach nowo otworzonego pionu będą nie tylko nadzorować, ale także prowadzić postępowania przygotowawcze.
- Chciałem, aby trafiali tam wybijający się, operatywni, pomysłowi i zaangażowani w swoją pracę prokuratorzy. I to się udało. Dostaną oni wyższe wynagrodzenia, ale też stawiane im wymagania są i będą bardzo duże. Wiem, że ci ludzie dadzą radę wykonać stojące przed nimi zadanie, że spełnią pokładane w nich nadzieje - twierdzi minister Zbigniew Ziobro.
Elendir / 2007-10-04 23:16 / Łowca czarownic
Ależ się uczę.

Innymi słowy powstaje elitarna grupa specjalna, odpowiednio wynagradzana, podlegająca bezpośrednio ministrowi sprawiedliwości (Ziobro), mająca za zadanie usuwanie nieprawomyślnych ze szczególnym akcentem na dotychczas niezależny wymiar sprawiedliwości.

Zdaje się już kiedyś taki model był przerabiany. Powiedziałbym, że nawet w więcej niż jednym kraju.
obserwator / 2007-10-30 01:53 / Tysiącznik na forum
Elendir dlaczego jesteś taki jaki jesteś, zmień kierunek komentarzy, wiele z nich nasycyconych jest jadem, z tego sprawiedliwości nie będzie.
Elendir / 2007-10-30 09:20 / Łowca czarownic
Satyry i ironii trochę w nich jest. A zwróć uwagę, że krytykuję zachowania i postępowanie ludzi, które, moim zdaniem, są niewłaściwe. Wydaje mi się, że ze zbudowania świadomości niewłaściwego postępowania trochę sprawiedliwości może się pojawić.
KoP / 2007-10-30 19:21 / Bywalec forum

Satyry i ironii trochę w nich jest.

raczej żałosne.
zwróć uwagę, że krytykuję
zachowania i postępowanie ludzi, które, moim zdaniem, są niewłaściwe.

tylko szkoda, że zawsze w jedna stronę. Z tzw. obiektywizmem nie ma to nic wspólnego, dlatego zgadzam się z tym .
jadem
Elendir / 2007-10-30 19:44 / Łowca czarownic

raczej żałosne

tylko szkoda, że zawsze w jedna stronę. Z tzw. obiektywizmem nie ma to nic wspólnego
KoP / 2007-10-31 20:33 / Bywalec forum
to plagiat, zabraklo argumentów?
Zawiodłem się, myślałem, że jesteś bardziej wymagajacym adwersarzem. No cóż, pozory czasem myla.
Elendir / 2007-10-31 21:57 / Łowca czarownic

to plagiat, zabraklo argumentów?

Odniosłem Twoje argumenty do Ciebie samego. Szkoda że tego nie zrozumiałeś.
Zawiodłem się, myślałem, że jesteś bardziej wymagajacym adwersarzem. No cóż, pozory czasem myla.
KoP / 2007-11-01 09:54 / Bywalec forum
Schopenhauer padł by ze wstydu, gdyby widział w jak niemądry sposób prowadzisz konwersację. Moje argumenty, sa moimi argumentami, jeśli nie masz swoich lepszych, to prościej byloby zakonczyć dyskusje, bo stajesz sie po prostu nudny.
Elendir / 2007-11-01 10:00 / Łowca czarownic

Moje argumenty, sa moimi argumentami

Tak? Masz do nich jakieś prawa własności?

jeśli nie masz swoich lepszych

Lepsze nie są potrzebne. Ale dobrze Ci idzie dyskusja ze swoimi własnymi argumentami. Jeszcze trochę to może nawet do jakiś wniosków dojdziesz?

Choć może prościej byloby zakonczyć dyskusje, bo stajesz sie po prostu nudny.
KoP / 2007-11-01 20:17 / Bywalec forum
prymitywna popelina. No, i ten poziom dyskusji.hoho!!
Elendir / 2007-11-04 19:40 / Łowca czarownic

prymitywna popelina. No, i ten poziom dyskusji.hoho!!
anakha / 2007-10-04 16:07 / Bywalec forum
Pochwalimy sie likwidacją stanowiska "Rzecznik prasowy" - przy mnogości agencji i antybiur oszczędności mogą być kolosalne.
UPS / 128.241.46.* / 2007-10-04 15:22
Oczywiscie, niedlugo kolesiom sie do du.y dobiora i stad te ich krzyki.
"Pewnie; najlepiej zostawic wszystko tak, jak jest, naobiecywac gawiedzi i komuna bedzie sie trzymala.
UWAGA! PONIŻSZY ARTYKUŁ MOŻE WYWOŁAĆ DEPRESJĘ!
Gdy poruszaliśmy tą sprawę w trakcie ostatnich wyborów, nikt
nie myślał, że informacje, które wówczas podawaliśmy mają
odbicie w rzeczywistości. Dziś możemy stwierdzić z pełną
stanowczością, czy też aby nie narażać się na cmentarne hieny
SLD zapytać retorycznie: czy Sojusz Lewicy Demokratycznej został
stworzony w celu realizacji celów przestępczych?

Prawda okazuje się tak straszna, że nawet obiektywny znawca
wydarzeń politycznych gubi się w zasadach działania tej
organizacji. Dziś trudno znaleźć polityka SLD, który nie popadł
w konflikt z prawem.

Gdzie jest forsa?

Polacy zastanawiają się dlaczego kraj się nie rozwija. Środki
masowego przekazu wmawiają nam, że powodem jest brak pieniędzy.
Wszyscy jednak płacimy podatki, zaś o realnym rozwoju kraju nikt
od kilkunastu lat nie słyszał. Gdzie więc znikają nasze
pieniądze?

Pierwszy zna się na rzeczy

Aleksander Kwaśniewski (PZPR-SDRP-SLD), prezydent RP przed
dwie kadencje. Gdyby opublikować szczegółowy życiorys jego ojca
w mediach publicznych zapewne następnego dnia mielibyśmy w
Polsce rewolucję. Na stronach oficjalnych Kancelarii Prezydenta
rozpoczyna się on od daty urodzenia "pierwszego" - żadnych
informacji na temat rodziców. Czy Aleksander pochodzi więc z
domu dziecka? Dlaczego tak mało wiemy o "pierwszej" osobie w
państwie? Czy komuś zależy, aby prawda nie ujrzała światła
dziennego?

Na pytanie dotyczące pozytywnych aspektów działalności
Aleksandra K. na przestrzeni ostatnich lat także rzadko
otrzymujemy odpowiedź. Gdy zaś pada riposta, jest ona zazwyczaj
pozbawiona logicznych elementów rzeczywistości.

Powróćmy jednak do konkretów.

Zarabiali na biednych Polakach

Prezydent Aleksander Kwaśniewski wspierał dotychczas wiele
inicjatyw gospodarczych. Wyprzedaż majątku narodowego za 10%
wartości, budowanie nowej piaskownicy Panu Kulczykowi,
inspiracje dla Pana Rywina, nice to meet dla Ałganowa i wiele
innych.

Jedną z wielu spraw dotyczącą bezpośrednio "pierwszego" jest
kradzież milionów dolarów związana w firmą Labolatorium
Frakcjonowania Osocza.

Szefami LFO byli bliscy znajomi naczelnego dyktatora własnego
wyrazu demokracji Aleksandra Kwaśniewskiego: Włodzimierz
Wapiński i Zygmunt Nizioł. Kwaśniewski zezwolił na kradzież z
banku milionów dolarów, które były przeznaczone na budowę
fabryki osocza. Problem w tym, że do budowy fabryki nie doszło
(w zamierzeniu nigdy nie miała powstać), zaś pieniądze zostały w
kieszeniach mafiozów.

Na początku 2002 roku w Kancelarii Prezydenta w gabinecie
Marka Ungiera doszło do spotkania, w którym uczestniczył:
Aleksander Kwaśniewski, Marek Wagner, Zbigniew Siemiątkowski,
Marek Ungier (były szef AW), Mariusz Łapiński. Wynikiem tego
spotkania było zniknięcie problemu fabryki osocza - nagle
wszyscy zapomnieli...

Spółka Laboratorium Frakcjonowania Osocza należała m.in. do
Zygmunta Nizioła i Włodzimierza Wapińskiego. Ten ostatni uchodzi
za przyjaciela prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Marka
Siwca. W Szwecji został skazany za obrót narkotykami na dużą
skalę. W 1999 roku Kwaśniewski odznaczył go Złotym Krzyżem
Zasługi...

Ja tutaj decyduję!

Kolejnym aspektem, który wyszedł na światło dzienne w
ostatnich dniach, są decyzje Millera w sprawach dostaw ropy dla
Orlenu.

Z tajnych notatek służb specjalnych wynika, że decyzje w tej
sprawie zapadły podczas bezpośredniej rozmowy ówczesnego
premiera Millera ze Zbigniewem Wróblem, wówczas prezesem Orlenu.


Jak informuje "Życie", z instrukcjami premiera delegacja
Orlenu poleciała do Moskwy prywatnym samolotem Jana Kulczyka. W
ocenie gazety, zdobyte przez nią tajne materiały pozwalają
przypuszczać, że kontrakt Orlenu z firmą J&S okazał się być w
porządku, gdy o podziale tego "ropnego tortu" mogły decydować
osoby związane z ówczesnym układem władzy.

Ochronić towarzyszy

Donald Tusk z PO na pytanie dotyczące lustracji majątkowej
polityków odpowiada stanowczo: nie! Trudno jednak się tej osobie
dziwić, skoro na stanowisku ministra finansów przyszłego rządu
widzi Leszka Balcerowicza, zaś w szeregach PO Jerzy Buzek i Pani
Waltz nie są obcymi osobami. Ochroniarze polityczni z PO, który
pod pozorem walki z SLD tworzą nad tą partią parasol ochronny,
bardzo sumiennie wykonują swoją pracę.

Fakty, które mogą zabić

Gdyby udostępnić społeczeństwu WSZYSTKIE informacje dotyczące
działalności polityków i różnych fundacji działających pod
pozorem dobra społecznego, ilość zawałów w Polsce przekroczyłaby
w dniu publikacji tych materiałów liczbę wydań gazety, w której by się one ukazały..."
pantagruel / 2007-10-04 15:08 / OJOS DE BRUJO
powiedz Olejniczak choc raz cos od siebie! Potem zrob cos czym bedziesz mogl sie pochwalic.
Czytelnik / 83.14.128.* / 2007-10-04 15:06
Zgadzam się z Olejniczakiem. CBA w sposób niesłychany ogranicza a nawet zwalcza niezbywalne prawo człowieka do kradzieży i korupcji. PO i SLD powinny dążyć do zdobycia takiej większości w Sejmie aby to naturalne prawo człowieka zapisać w konstytucji, a zbrodnie przeciwko temu prawu nie powinny ulegać przedawnieniu.
arch / 83.30.206.* / 2007-10-04 15:38
......I trzeba zakazać CBA STOSOWANIA TORTU wg. metodologii CIA - tajny podrecznik tortur CIA z 1963r r . „Counterintelligence Interrogation KUBARK” byl stosowany przez nastepne trzy dekady, zwlaszcza do trenowania policji , nie tylko w Azji i Ameryce Lacinskiej -przeciwko komunistom
dareg / 89.79.2.* / 2007-10-04 14:36
zlikwidowac CBA, sądy i prokuratury a pieniądze przeznaczyć na partie polityczne-niech one same dbają o uczciwośc swoich ludzi
Elendir / 2007-10-04 14:49 / Łowca czarownic
Czy to znaczy że każdy musi należeć do jakiejś partii? A co z tymi co nie należą? Coś mi to pachnie komuną, a tego chyba nie chcemy?

Przerysowanie jest ciekawym narzędziem krytyki, ale tu chyba trafiłeś kulą w płot.
swd / 83.30.82.* / 2007-10-04 14:41
i nie bedzie niczego!!!!
swd / 83.30.82.* / 2007-10-04 14:21
Ma racje, zlikwidować CBA, a środki pieniężne, które wykorzystują w CBA, przeznaczyc na słuzby mundurowe. Po co odręba instytucja do walki z korupcją, przecież przy każdej komedzie wojewódzkiej bądz powiatowej można stworzyć referat, który by sie mógł zajmować sprawami korupcji i innymi.
mateleo / 2007-10-04 14:53 / Bywalec forum
Ano po to samo po co istnieje ministerstwo gospodarki morskiej - by stołki dać - to po pierwsze. Po drugie racjonalne pomysły są obce naszym włodarzą.
Kero niezwerbowany / 83.238.147.* / 2007-10-04 14:16
Różowiusieńki Olejniczak spanikował?
Froncz / 83.31.29.* / 2007-10-04 14:04
zlikwidować SLD jak najszybciej
yatzeq / 2007-10-04 14:07 / portfel
Wprowadzić ustawę uniemożliwiającą posłom z wyrokami zasiadanie w sejmie i senacie - zostaną nieliczni :-)
zniesmaczony / 194.24.238.* / 2007-10-04 13:58
a co - godzi w interesy panie Olejniczak, co?
SIC!
Elendir / 2007-10-04 14:43 / Łowca czarownic
A może odniósłbyś się do komentarzy pod artykułem "Polacy w sieci CBA"? Może wtedy zrozumiesz jak to godzi w interesy niemalże wszystkich, z wyjątkiem wąskiej grupy uprzywilejowanych?
arch / 83.30.206.* / 2007-10-04 15:07
Oj niedobrze się dzieje -CBA zaczyna byc skuteczne .
2007-10-04 gogzina 14:21
Burmistrz Helu Mirosław W. Li D aresztowany za korupcję
Beata Sawicka PO za kraty nie pójdzie
www. dziennik . pl
wyborca / 83.12.60.* / 2007-10-04 15:33
Może i skuteczne - tylko w czym?
Dwa lata działalności i dwie akcje, czyli wychodzi jedna na rok. Przy czym ta z Leperem została spartolona całkowicie, a ta druga to jeszcze zobaczymy.
Elendir / 2007-10-04 15:33 / Łowca czarownic
A przeczytałeś komentarze, a w szczególności moje, pod artykułami dotyczącymi zarzutów w tej kwestii?

Od kiedy to aresztowania to miernikiem skuteczności? Jak dla mnie miernikiem skuteczności są dopiero wyroki skazujące.

Czy muszę się powtarzać żeby do niektórych dotarło?
KoP / 2007-10-30 19:29 / Bywalec forum
to dlaczego w ocenach np AI jesteśmy jednym z najbardziej skorumpowanych pańtsw w Europie? Czyżby to były kolejne kłamliwe insynuacje?
Tak się sklada, że korupcja jest najtrudniejszym przestępstwem do udowodnienia, stąd trudności w szybkim wydawaniu wyroków. Zastanów się, ile lat trwała sprawa FOZZ zanim udało sie wydać wyrok.
Elendir / 2007-10-30 19:52 / Łowca czarownic

o dlaczego w ocenach np AI jesteśmy jednym z najbardziej skorumpowanych pańtsw w Europie? Czyżby to były kolejne kłamliwe insynuacje?

Już się wypowiedziałem jakiś czas temu.

Tak się sklada, że korupcja jest najtrudniejszym przestępstwem do udowodnienia

Chyba żartujesz. Tym niemniej nie oceniam CBA po szybkości wydawania wyroków (choć i na to będzie miało wpływ), ale po tym czy do nich dojdzie. A "profesjonalizm" w zbieraniu dowodów przez CBA daje podstawy do uniknięcia odpowiedzialności przez Sawicką.

Najnowsze wpisy