szybko0007
/ 89.228.248.* / 2011-12-21 21:51
TAK OTO KOŃCZY TA SKROMNA PARAFIANKA KTÓRA BY NA MSZĘ DAĆ PRZYSZŁA Z KAMERĄ !!! Jest oskarżona o 15 przestępstw w tym 5 o przywłaszczenie spółdzielczego mienia.
Proces byłej szefowej Domatora Teresy R-M. Prezesko, zwróć tysiące !!!
Sąd nie miał wątpliwości co do jej winy. - Pani prezes, będąc we
władzach spółdzielni i mając dbać o jej gospodarność,
doprowadziła do WYPROWADZENIA tej kwoty [45 tys. zł] -
stwierdziła Agnieszka Żegarska, przewodnicząca składu
orzekającego. - W ocenie sądu był to czyn niedopuszczalny.
Teresy R.-M. nie było na ogłoszeniu wyroku. Był za to Leszek
Stefański, który przed nią kierował Domatorem. Teresa R.-M.
stała na czele opozycji, która go odwołała z funkcji. Stefański
też miał proces za działanie na szkodę spółdzielni, ale sąd go z
tego zarzutu uniewinnił. - Była prezes chodziła praktycznie na
wszystkie moje rozprawy. Teraz ja, mając dużo czasu, chodzę na
jej - mówił i nie ukrywał zadowolenia z wyroku.
Ryszard Olejniczak mówi, że wtorkowy wyrok ma duże znaczenie. -
Potwierdza, że nasze podejrzenia były słuszne, co daje nadzieję,
że także pozostałe zgłoszone przez nas sprawy zostaną
rozstrzygnięte po naszej myśli - stwierdził. - To również może
być sygnałem w postępowaniu wytoczonym przez prokuraturę. Sąd
nie musi rozstrzygać ponownie tych samych zarzutów, wystarczy,
że będzie się posiłkował wcześniej wydanymi wyrokami.
Obawy te podziela mecenas Jolanta Gajownik, reprezentująca
Teresę R.-M. - Ten wyrok nie stawia nas w luksusowej sytuacji w
POSTĘPOWANIU KARNYM [proces może się zacząć w styczniu 2012 r. -
red.] - powiedziała "Gazecie" tuż po zakończeniu
wtorkowego posiedzenia.
grzegorz.szydlowski@olsztyn.agora.pl