Open Finance

sabina / 84.40.231.* / 2006-08-07 00:09
Witam ! Czy ktoś może coś napisać o Open Finance
Wyświetlaj:
NadziejaH / 83.27.77.* / 2011-08-04 09:08
Open Finance to doradcy finansowi????????
Przestańcie tak myślec!!! To po prostu Sprzedawcy "produktów" przede wszystkim grupy Getin Banku.
Biorą prowizję za wciskanie nam oszukańczych produktów (Pareto, Libra itp)
Omijajcie ich szerokim łukiem - ja się dałam nabrac i teraz nie spię po nocach.
ebebe / 89.78.177.* / 2012-03-27 17:49
bez przesady - nikt nie zmuszał cię brać kredyt, sama zadecydowałaś. Skoro poszłaś do jednego doradcy to nie wina doradcy. Mogłaś sama pobawić się w doradcę i latać po bankach.
allicja / 86.4.162.* / 2011-07-31 10:14
Odradzam, odradzam, 100 x odradzam. Nie znają się na rynku albo naciagają ludzi, to drugie tez mozliwe, bo w końcu skoro my nie płacimy Open Finance'om i im podobnym to znaczy że robia to banki, czyli że Open Finance będzie zawsze działał w interesie banku nie naszym. Nie oszukujmy sie, instytucja charytatywna to to nie jest.
Teraz o moim doświadczeniu: w maju 2008 byłam u nich dowiedzieć się jakie mam mozliwości otrzymania kredytu hipotecznego, pan zadał oczywiście standardowe pytania, i kiedy usłyszał, że chcę 40% wkładu własnego to mnie wysmiał i powiedział że kredyt bierze się na 100% a posiadane środki przeznacza sie na inwestycje bo te zawsze są wyżej oprocentowane. Na co ja, że kredyt to pętla na szyję i nalezy go nie brac albo brać jak najmniej, i jak by przyszedł kryzys jak w 1930tych to pięknie bym wygladała: inwestycje szlag by trafił, może straciłabym pracę, zostałby mi kredyt i co dalej każdy może sobie wyobrazić. Na co pan, że nic nie wskazuje na możliwość recesji, rynek jest bardzo stabilny -przypominam, maj 2008!!! Wiecie, co wydarzyło się parę miesięcy później... Zaczynam nawet podejrzewać, że banksterzy wiedzieli o tym juz wtedy i chcieli złowić jak najwięcej jeleni na kredyty we frankach... Oczywiście pan z OF 'zapomniał' też mi wyjaśnić, że dla osób które planują spłacić kredyt w ciągu kilku lat najlepszą opcją jest PLN bo w ciągu 3-5 lat niekorzystny efekt wyższego oprocentowania jest mniejszy niz potencjalne ryzyko zmiany kursu. A ja skąd miałam wiedzieć że jeśli przyjdzie kryzys to ominie Szwajcarię??? Mądry doradca by wyjaśnił, że przyczyna leży w neutralności Szwajcarii i dlatego oprocentowanie kredytów w CHF jest najniższe... Mądry, albo uczciwy...
I tak bym sie nie dała przekonać do kredytu na 100% bo dla mnie kredyt to pętla na szyi -tylko czekać aż ktoś ja zaciśnie- ale gdybym się dała, to za 60-metrowe mieszkanie w Gdyni (stan deweloperski) musiałabym obecnie zapłacić ok. miliona PLN.
z.o. / 78.8.11.* / 2012-12-09 11:47
często dzwonią, są nachalni, za dużo i "mądrze" nawijają. zniesmaczona z.o.
mniammniam21 / 78.8.147.* / 2011-07-22 15:27
Witam, mnie współpraca z open finance kosztuje 34 tys. zł. Wcisneli mi kredyt oczywiście w getin noble bank i oczywiście nie poinformowali o tajemniczych odsetkach tylko o korzyściach z płacenia nieskiej raty przez 2 lata. Odradzam korzystanie z usług niby "doradczych" OPEN FINANCE! A i [roszę uważać na koleją ściemę jaką jest PARETO!
Anna232 / 87.205.243.* / 2011-08-07 14:49
50% klientow open finance nabija w butelke, znajdz jeszcze kilku takich jak ty i zrob pozew zbiorowy - oni nie mowia prawdy przy podpisywaniu umow, aneksow itd
D. Chmielewska / 90.156.18.* / 2012-03-24 23:21
Ja poszukuję ludzi z Wrocławia oszukanych w open finanse gdyż chcę zrobić pozew zbiorowy w Prokuraturze .Mój tel 609 025 142
Sylwuś / 83.3.33.* / 2011-10-20 12:09
Tak popieram w 100% , oszukują w biały dzień, na spotkaniu wprost kłamali, dopiero po podpisaniu umowy wyszło wszytsko na jaw. Czuję sie oszukana wciesneli mi Pareto!!! Może w perspektywie czasu to wyjdzie dobrze ale dzis załuję !!!Przede wszytskim to nie mówią prawdy, radzę na spotkanie z dyktafonem iść !!!By mieć później nawet w sądzie taką rozmowę!!!
flxdref / 62.235.159.* / 2011-06-02 15:48
zostałem tam potraktowany b.nieprofesjonalnie. Doradca wprowadził mnie na samym początku w błąd i ubiegałem sie o kredyt który z góry był nieosiągalny. na decyzję czekałem ponad 5 tygodni, a doradca nie potrafił sie dowiedzieć co się dzieje.po decyzji złożyłem reklamację w banku i open finance. bank w odpowiedzi nie zostawił suchej nitki na tym "daradcy" ale open finance w piśmie podpisanym przez czlonka zarządu perfidnie stwierdził ze doradca jest cacy i wogole wszytko ok.....takie traktowanie klienta to jest jakies nieporozumienie. ODRADZAM i proponuję iść bezpośrednio do banku.
somnambulik / 79.191.40.* / 2011-05-16 08:38
ZENADA!!!!!!!!
Akwizytorzy poniektorych bankow, amatorszczyzna, brak kompetencji.
Bralem ostatnio kredyt na zakup dzialki budowlanej. Z oczywistych powodow wybralem CHF. Od samego poczatku najlepsze warunki miala nordea i multibank. Pan z open finance bez przerwy spowalnial caly proces kredytowy, codziennie musialem dostarczac kolejne dokumenty - jakby nie mozna bylo tego zalatwic przy 1 spotkaniu!!!??? Takze przeplyw informacji to pelna porazka!!! Brak odpowiedzi, przedluzajace sie terminy kontaktow, bezmyslne przesylanie zlych drukow itp, itd. Pomimo konkretnych pytan nie uzyskalem odpowiedzi i dodatkowo tracilem kilka tysiecy pln!!! - gdyby mi powiedziano ze jak podwyzsze wklad wlasny to zaoszczedze - zrobilbym to na pewno. takze nordea - czy to z marnej komunikacji z open finance, czy tez niecheci wyplaty we frankach zasypywalo mnie kretynskimi zadaniami o co nowe dokumenty nijak nie majace przelozenia w tej sprawie - spelniem wymagania kredytowe na 200%. Dlatego PRZESTRZEGAM PRZED TA AMATORSZCZYZNA A SZCZEGOLNIE NOWO OTWARTYM ODDZIALEM W ZLOTYCH TARASACH!!!!
krsnal54 / 178.36.7.* / 2011-04-11 08:55
Ostrożnie z doradcami i ekspertami. Nie zaszkodzi własny zdrowy rozsądek.
Byłem bardzo niedawno u doradcy Open Finance – firma znana, współpracuje z 26 bankami. Na pewno zależy im aby klient był zadowolony. Doradca wyglądał sensownie i uporządkował mi w głowie kilka spraw. Dumny pokazał jak to jeden z jego klientów dobrze zainwestował w Fundusz Inwestycyjny. Wykres z 3 lat wyglądał z daleka świetnie – piął się ostro do góry . Żaden problem – podejmuję się przez dobór skal na wykresie nawet wzrost o 0,01% przedstawić jako prawie pionową wznoszącą się linię. To typowy chwyt marketingowy. Przyjrzałem się bliżej – facet włożył 170 000 a po trzech latach miał 184 000. Pytam – co to za interes jak zysk z 3 lat to 8% ?!! On na to – no tak ale inni w tym czasie potracili nawet po 30% bo był kryzys. Ja na to – a jakby trzymał to na lokacie albo kupił obligacje to miałby na pewno więcej. Tutaj mu nieco zabrakło argumentów.
fundandfund / 195.95.144.* / 2011-09-06 19:12
8% na lokacie ?? chyba w nibylandii, ludzie jak ktoś ma na funduszach 8% sredniorocznie to jest dobrze. nie sluchajcie osob które jak widać nie maja o tym pojecia i to jeszcze w okresie jakim jestesmy teraz 8% to jest ok. A Ciebie proszę o nie wychylanie się z wiedzą bo jest kiepska
paula111222 / 89.231.86.* / 2011-10-23 18:10
POPIERAM !

miałem lokate na 10.000 niby? na 9 % i po 2-latach dostałem więcej 400 zł !!!!
i to awanturach 12 dni po terminie

OMIJAJCIE OPEN FINANCE
teedy / 91.215.0.* / 2011-06-03 23:58
Wow! ale pocisk..
Thorgal37 / 78.8.96.* / 2010-09-07 20:10
Jeśli chodzi o konto openonline to zdecydowanie odradzam!!! Czekam już 12 dni od momentu informacji z banku ze kurier został juz wysłany z umową!!! Napisałem, ze rezygnuje z ich usług - zero odzewu. Totalni amatorzy!!!!
tańczący_z_fundami / 195.149.64.* / 2010-07-23 11:08
Aby odpowiedzieć sobie dlaczego tak jest a nie inaczej, trzeba wiedzieć że wszystko we wszechświecie podlega ewolucji. Otóż kiedyś nie było takich firm i banki udzielały kredytów. Potem pojawiły sie takie firmy jak OpenFinance, Expander itd, przyszły do banków i powiedziały: słuchajcie banki my jesteśmy o wiele od was prężniejsi, rozreklamujemy się i będziemy zbierać dla was klientów, a potem prowizją się podzielimy, co wy na to ? Banki dały im szansę i okazało się że firmy te sie sprawdzają - agresywna reklama, wizerunek profesjonalistów no i oczywiście boom na rynku hipotecznym przyniosły zyski i tym firmom i bankom. Interes szedł świetnie każdy bank chciał współpracowac z takimi firmami. I żyliby wszyscy dlugo i szczęśliwie gdyby nie ewolucja. Ponieważ wszystko i wszędzie we wszechświecie podlega ewolucji nie mogło być tak już zawsze. Pośrednicy typu OpenFinance mając mase klientów i banków i ugruntowaną pozycję na rynku zaczęli kombinować aby więcej zarobić - dogadywali się z niektórymi bankami że w zamian za większa część prowizji wcisną ich produkt nawet jeśli bedzie mniej korzystny dla klienta końcowego. I już wtedy wizerunek tego rodzaju pośredników zaczął się nadszarpywać - nie podobało sie to nie tylko klientom końcowym, ale tekże pozostałym bankom których lepsze oferty nie były sprzedawane efektywnie przez taki OpenFinance. Do tego pojawił się kryzys który spowodował mniejsze przychody na rynku hipotecznym. Wiec aby więcej kredytów sprzedać, banki doszły do wniosku że po co się dzielić prowizją z pośrednikiem skoro można dla bezpośredniego klienta dać prowizje niższą od końcowej sprzedawanej np. przez OpenFinance ale aby się opłacało, wyższą niż ich udział w umowie z Openem. No i coraz więcej banków zaczęło tak robić w rezultacie czego coraz mniej banków trzyma umowy z takim pośrednikami jak OpenFinance. I dlatego mogą być one mniej korzystne dla klienta. I jesteśmy obecnie w takim punkcie ewolucji.
tom4444 / 83.29.13.* / 2011-04-03 20:21
no właśnie!!!!!!
D. / 79.189.129.* / 2011-03-09 12:18
nie polecam- Pierwsze spotkanie- miło i wydaje się OK- będzie owocna wpółpraca, rezygnuję z innych firm doradczych i .........kicha. Ich "PROFESJONALIZM" jest powierzchowny do tego stopnia, że nawet przed przekazaniem im jakichkolwiek dokumentów jest problem "komunikacyjny" Pan śle maila- ni ma-dzwoni- a dzwonka telefonu niet-
Opinia na podstawie biura w Gdyni.
iojojo / 83.238.144.* / 2010-07-18 21:26
odradzam bardzo odradzam tego doradce
dafy / 89.230.148.* / 2010-07-01 23:57
placówka przy ul Focha w Bydgoszczy do bani, kpiny robią z Ludzi! zdecydowanie odradzam!
GHT / 89.230.148.* / 2010-07-01 23:56
krótko mówiąc nigdy więcej im nie zaufam, oferty niegodne nawet rozważania, do tego dłuuugi czas oczekiwania, tak na prawdę pomagają chyba tylko sobie
ODRADZAM / 217.96.40.* / 2010-06-24 14:09
Odradzam Open Finance, w rzeczywistości nie przedstawiają dla Klienta najbardziej korzystnych propozycji, a dla siebie. Ściśle współpracują z kilkoma bankami, a rzekoma prowizja pośrednictwa i tak jest wliczona w Wasz kredyt, czy lokatę, tylko utajona na zasadach współpracy z bankiem. Potwierdzeniem tego są moje ścieżki osobistych odwiedzin w bankach, w których przedstawiono mi korzystniejsze lokaty i kredyty niż poprzez Open Finance. Pośrednik dostaje prowizję od banku, dlatego nie widać ich rzekomego udziału w kosztach, a jednak bank daje nieco wyższą marżę, czy niższe oprocentowanie lokat, by móc zapłacić pośrednikowi. To jest potwierdzone przez znajome osoby pracujące w kilku bankach, w których były robione kalkulacje.
Dobra Rada7 / 89.230.129.* / 2010-06-23 00:51
UWAGA na OpenFinance!!!!

Przedstawiają inne warunki na początku, a inne przy umowie! Zdecydowanie mniej korzystne!

Niedoinformowują jak można obniżyć całkowitą ratę, odsetki, marżę, i inne mające wpływ na obniżenie kosztów związanych z kredytem!

Nie sprawdzają bieżących promocji, które w większości biją na głowę obecne! Nawet przy zwróceniu im na to uwagi.

Ściśle współpracują z Getin, Noble i Bre dla własnych korzyści.

Kredyty składane samodzielnie w banku wychodzą taniej niż się składa przez nich! Tj. sprawdzone i udokumentowane!

Bardzo długi czas oczekiwania na decyzje!

Opieszałość przy przekazywaniu dokumentów do banku! Sprawdzone - w różnych bankach.

Łapanka Klientów na ilość nie jakość!!! Często spotkania końcowego podpisywania umów zazębiają się z innymi, mimo, iż wiedzą, że by rozważnie podpisać wiele papierów potrzeba więcej czasu. Ponaglenia przy podpisywaniu też nie na miejscu.

W przypadku zrywania współpracy z OpenFinance są bardzo niemili. Zachowanie wręcz z ulicy!
luz_de_luna / 217.153.77.* / 2010-05-04 15:47
Witam, Moja opinia dot. open finance jest taka, że pracują tam ludzie, którym nie zależy na sprzedaży ani na kliencie. Moja historia wygląda w ten sposób, że gdybym sama nie postarała się o kredyt hip. w banku to za pomoca Open Finance nie załatwiłabym absolutnie nic. Na początek nasza sprawę przejął "kierownik" placówki gdyż osoba, która miała ją prowadzić pierwotnie, poszła na zwolnienie. Pan "kierownik" poza wypełnieniem za nas wzniosków nie zajął się więcej absolutnie niczym. Nie odbierał telefonów, nie przekazywał informacji. O pozytywnej decyzji w jednym z banków dowiedzieliśmy sie od asystentki, która zapewniła nas, że następnego dnia zadzwoni do nas ów pan "kierownik" i przekaże szczegóły. Pan sie nie odezwał (mija 3 tydzień), a telefonów nie odbiera. Po kilkukrotnej próbie kontaktu, okazało się, że jego i panią asystentkę przeniesiono do innej placówki, o czym nie raczono nas poinformować. Osoby, które pozostały nie umiały odpowiedzieć, kto wobec tego zajmuje się aktualnie naszymi sprawami, a czekalismy jeszcze na odpowiedź od kolejnych 2 banków. Od dnia kiedy pan "kierownik" został przeniesiony przepadł jak kamień w wodę. Sam się nie kontaktuje z nami pod żadnym pozorem, a telefonów od nas nie odbiera. Zaznaczę, że nie jesteśmy klientami "u***********". Staralismy sie TYLKO dowiadywać na bierząco na temat postępów, zwłaszcza, że jak wszyscy starający się o kredyt hipoteczny wiedzą, jest limit czasu, który sprzedający daje kupującemu na wpłatę pieniędzy i nie jest to czas nieograniczony. Nie polecam Open Finance, a szczególnie placówki w Warszawie na ul. Filtrowej i teraz (po przeniesieniu szanownego pana "kierownika") na ul. Emilii Plater! Kredyt załatwiłam sobie sama, bez problemu, w miłej atmosferze, szybko bezpośrednio w banku, bez pośrednków!
Sławek.d / 217.153.76.* / 2010-04-01 08:57
Mnie "doradztwo" w Open Finanace będzie kosztowa jakieś 10k PLN. Doradcza ściemiał na każdym kroku, opóźniał kredyt, i po 2 miesiącach, ostatniego dnia przed wygaśnieciem umowy przedwstęnej (następnego dnia czekała mnie już kara umowna) przdstawił mi umowę o koszmarnych warunkach. Głupi byłem i podpisałem, lepiej bym wyszedł jakbym zapłacił karę sprzedającemu i załatwił kredyt sam. Oprocentowanie na dzień podpisanie wynosi 11,11% (po wpisie do księgi 2% mniej) - masakra
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy