andrzej2380
/ 83.20.20.* / 2008-04-30 23:33
Nie spotkałem się nigdy, w żadnym Banku, z tak negatywną opinią jaką zaprezentował EuroBank na moją prośbę.Miałem do tej pory trzy kredyty w tym Banku.Wszystkie na 24 miesiące.Spłaciłem je po sześciu miesiącach.Teraz mam kredyt na kwotę 6000.Pozostało mi do spłacenia kapitału 4300.Postanowiłem wziąść kredyt konsolidacyjny w banku X.Poprosiłem o opinę o zobowiązaniach wobec EuroBanku,tego wymagał Bank o którą pożyczzkę się zwróciłem.
Jak zobaczyłem opinię, to ugięły mi się nogi.
To dziadostwo mieniące się Bankiem, wystawiło mi opinię nierzetelnego klienta.
Wytłumaczę w czym rzecz,Rata miesięczna, to 299,o5 zł.Wpłata na konto w myśl umowy to 300 zł,tak napisano.Okazało się, że 299,05 to rata, pozostała kwota, to na prowadzenie konta.Tylko, że na prowadzenie trzeba zapłacić 1 zł.Po X miesiącach nastąpiła niedopłata 1,40 gr.
W opini napisano, że jedna rata w niepełnej kwocie, zadłuźenie 1,40 gr, , klient nierzeteny.
Lecz skumano w banku, że występuję o kredyt konsolidacyjnyi po trzech dniach słyszę w słuchawce tekefinu, że mają dla mnie propozycję kredytu konsolidacyjnego, w kwocie jaką złożyłem w banku X, tyle, że o 50 procent wyższą niź w banku X.
O co w tym wszystkim chodzi.