kka
/ 89.72.147.* / 2016-05-29 12:13
Jestem samotna matką. Nie otrzymuję i nigdy nie otrzymałam złotówki wsparcia od rządu, nie załapałam sie na becikowe, na obejmuje mnie 500+, choć to sprzeczne z 71 punktem konstytucji, który mówi, by szczególnie chronić samotnych rodziców i rodziny wielodzietne. Nie należy mi sie mieszkanie socjalne. Więc je kupiłam, biorąc kredyt we frankach, oczywiście. Spłacam ten cholerny kredyt i oszczędzając płace ponad 200 zl miesięcznie za prąd, bo w mieszkaniu wszystko na prąd. Od 13 lat nie mam w domu telewizora ani radia. Mam rzutnik i komputer, oglądamy z dzieckiem, te produkcje i programy, które uważamy za wartościowe dla nas. Dlaczego mam płacić 180 zł rocznie podatku na coś, czego nigdy nie będe oglądać? Dlaczego zabierają mojemu dziecku, aby opłacić nędzne produkcje i zrzucac sie na pensje paprotek?