a czy nie byly lapowki za te duze sklepy co powstawaly ,a teraz PO sie boi jak autostrada Kulczyka kto mu sprzedal A2 ze bierze tyle pieniedzy

A kaczyński obiecał w niedalekiej przyszłości zrobić z Warszawy Budapeszt.Zarobki na Węgrzech o 30% niższe niż w Polsce,ceny o 30% wyższe niż u nas.Gratuluję pisowi pomysłowości.Uda się?Uda

Szkoda, że wszelkie podatki i tak odbijają się na kieszeni obywatela!
A nawet przy podatku dla sklepów wielkometrażowych i tak w nich jest taniej niż w małych sklepach!
Na durnej kawie płacę nawet o 1/3 mniej w biedronce za 0,5kg jak w swoim wiejskim sklepie!
Trzeba zacząć mniej zabierać w postaci podatków i mniej dawać, a nie: damy wam pińćset złotych na bachora (+ dla menelów co teraz się już grzmocą i rodzą patologię) ale podniesiemy podatki!
W trybie natychmiastowym podzielić towary i usługi na 4 kategorię: 1%, 5%, 10% i 15% VAT, otworzyć rynek pracy dla krajów dalekiego wschodu (kora/chiny) i patrzeć jak się zachodnie firmy budują u nas i jak zaczyna brakować rąk do pracy, a wpływy z podatków rosną!
A po drugie obciąć wszystko co jest dla polityków - pensje, diety, utrzymanie biur o 75%!

przeczytajcie uważnie jak u nich jest drogo i cały czas drożeje - myślicie że u nas będzie inaczej ?!

TYLE ZE MOZNA TO ROBIC LOGICZNIEJ I NIE NALEZY NISZCZYC MARKETOW !_______Mozna stworzyc programy i nawet zwolnic z podatku jezeli dany market zapewni ze 50 proc. towarow na polce bedzie made in Poland i nasi pracownicy beda lepiej zarabiac lub miec premie czyli zamiast placic podatek marketowy taka sama sume moze market jak bedzie zwolniony z podatku dac pracownikom w formie podwyzki pensji i byloby to znacznie korzystniejsze bo towar na polkach by nie byl drozszy a ludzie mieli prace i lepsze zarobki. To ze rzad zabierze marketom pieniadze w podatkach jest wrecz malo logiczne gdyz towar bedzie drozszy a ludzie zarobia mniej bo pensje nie beda rosly !. PODATEK OD MARKETOW MUSI MIEC JAKIS CEL A NIE TYLKO ZABRANIE PIENIADZA !........Nalezy dac marketom propozycje gdyz i markety maja zostac ale i klient ma nie ucierpiec i chyba lepiej aby byl jakis program podatkowy niz bezmyslne zbieranie podatkow ktore na koncu i tak pokrywa klient.Jak mamy wzmocnic naszych producentow to ich towar ma byc na pokach w normalnych cenach a samo nalozenie podatku na markety raczej zniszczy producentow i klientow . Nie porownujmy sie do nIemiec bo tam najpier 60 lat budowano zamozne spoleczenstwo ktore stac na pewne ceny a nasze dopiero zaczyna ta droge i u nas zaplacenie wyzszych cen to rocznie utrata np. 3000 zl czyli duza suma dla ludzi zarabiajacych ok 2000 zl .

Przecież Biedronka jako nieliczna płaci CIT a ma najniższe ceny więc o co tu chodzi.
Niemieckie markety są uprzywilejowane nawet dostawali na swoją ekspansje kredyty na preferencyjnych warunkach.
To ma się skończyć a Wasz wrzask o brak demokracji nic nie wskóra.