Piet
/ 195.124.89.* / 2006-07-21 12:59
PiS jest żądne władzy i nie interesuje ich nich nic poza nią.
Żadne zasady moralne, standardy etyczne, dobre wychowanie, uprzejmość, uczciwość - nic nie jest ważne - tylko skuteczność. Cel uświęca środki.
PiS sprzymierzy sie z kimkolwiek bądź byle by tylko ten głosował wg wskazówek PiS. Neofaszyści, przestępcy, buraki, oszołomy - żaden problem, jeśli tylko służą PiS do osiągnięcia celu - pełnej władzy.
PiS nie uznaje dobrych manier, ani uczciwości. Jeśli może zorganizować spotkanie w nocy aby chyłkiem, cichcem przegłosować więcej władzy dla siebie, nie ma problemu. Każde działanie, nawet najdziwniejsze i najbardziej wątpliwe jest dobre jeśli prowadzi do celu.
Mają PiS u sterów nie wolno ani na sekundę spuścić ich z oczu, bo maksymalnie wykorzystają każdą chwilę nieuwagi by zdobyć kolejny przyczółek do władzy absolutnej. Jaką mamy gwarancje że kiedyś przy sprzyjających okolicznościach nie wprowadzą do konstytucji "przewodniej roli PiS" albo dożywotnich funkcji prezydenta i premiera (może króla) dla braci Kaczyńskich)?
PiS obieca cokolwiek, byle by tylko mieć władzę. Akurat wzięcie miała walka z korupcją, uczciwość i bezpieczeństwo, więc PiS to głosi. Obieca nowe drogi, niską inflację, 3 miliony mieszkań (dlaczego nie 40 milionów?), wszystko byle by tylko rządzić. Jeśli sondaże i specjaliści od PR zasugerują, że korzystnie jest bycie gejem, to członkowie PiS będą się deklarować męską miłość byle by tylko mieć jeszcze więcej władzy.
PiS nie ma ani cienia skromności, bezczelność to ich drugie imię. Wszelkie pozytywy przypisze sobie. Nawet roku nie rządzą, praktycznie nic dla gospodarki dobrego nie zrobili, ale przejawy koniunktury i wzrostu gospodarczego przypisują sobie. UE nie ma tu nic do rzeczy, to PiS, wzrost PKB to zasluga PiS. Emigracja młodych nie ma znaczenia, bezrobocie spada dzięki PiS. Jeśli cena benzyny spadnie też stwierdzą że to ich zasługa. Ciepłe i słoneczne lato to też pewnie ich zasługa.
PiS nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności. Zawsze znajdzie się winny niepowodzeń PiS. Zwykle jest nim PO, albo pedały, albo magiczny "układ", wrogie zagraniczne siły, oczywiście zniewolone przez wrogów PiS media, ktokolwiek bądź na kogo winę za błędy PiSu można przerzucić.
PiSu nie interesuje dobro kraju. Młodzież i specjaliści opusczają kraj - super, i tak by nie głosowali na PiS, korzystnie zmieniają się proporcje wyborcze. 2 miliony głosów mniej na PO, SLD albo inne nie PiSowe partie. Lekarze strajkują - postraszyć ich wcieleniem do wojska - nie ważne czy dzięki staraniom PiS wyemigrują. Niemcy i Rosjanie budują przez Bałtyk rurę by ominąć Polskę - Kaczyński obraża sie na Niemców i nie rozmawia z nimi. Rozsądnego ale nieposłusznego ministra finansów trzeba poszczuć ze stanowiska IPNem. Nie ważne jak przyjmą to rynki finansowe. Za granicą źle patrzą na rząd gdzie są byli neonaziści - wizerunek kraju nie ma znaczenia dla doraźnych korzyści uzyskania paru głosów w Sejmie. Zaślepieni rządzą władzy w ogóle zapomnieli o kraju.