Gosia-G28
/ 87.205.60.* / 2010-08-04 19:27
Mam propozycje gdzie poszukać oszczędnosci i pieniędzy :
Ich zarobki zależą od tego, czy są posłami zawodowymi, czy amatorami. W pierwszym przypadku rezygnują oni ze swojej pracy, a w drugim nadal są zatrudnieni poza Sejmem. Dlatego ich dochody składają się z dwóch części: wynagrodzenia zasadniczego i diety. Poseł zawodowy, a takich w Wielkopolsce jest zdecydowana większość, zarabia miesięcznie 9 tysięcy złotych. Otrzymuje on również dietę w wysokości 2245 złotych, z czego 2100 tysiąca to kwota wolna od podatku. Do tego dochodzi jednorazowa wypłata (tak zwana trzynastka), która jest równa wysokości wypłaty jednej pensji bez diety. Poseł niezawodowy otrzymuje na rękę jedynie 2245 złotych.
Te pieniądze to jednak tylko podstawa. Każdy parlamentarzysta ma bowiem prawo do bezpłatnego przejazdu publicznymi środkami lokomocji i darmowych lotów na krajowych liniach lotniczych. Posłowie i senatorowie otrzymują też co miesiąc prawie 10 tysięcy złotych na utrzymanie biura poselskiego. Ta kwota jest także wolna od podatku. Biura wyposażone są również na koszt Kancelarii Sejmu.
Za meble oraz komputery płacą oczywiście podatnicy. To samo dotyczy połączeń z telefonów komórkowych oraz przejazdów samochodem. Oddzielne rozporządzenia mówią o tym, ile z kosztów rozmów telefonicznych oraz przejazdów samochodami odbywa się na koszt podatników. Rekordy zakończonej niedawno V kadencji Sejmu wynoszą około 40 tysięcy złotych. Parlamentarzystom przysługuje także bezpłatne zakwaterowanie w Domu Poselskim. Każdy poseł i senator ma w swoim pokoju odbiornik telewizji przemysłowej. A to oznacza, że by śledzić obrady Sejmu, nie trzeba… ruszać się z łóżka. Niektórzy idą na salę dopiero wtedy, gdy zbliża się ważne głosowanie. Jeśli komuś nie odpowiada życie w hotelu, to może wynająć mieszkanie, za co płaci Kancelaria Sejmu.
Specjalne premie dostają także ci posłowie, którzy pełnią jakieś funkcje. Szefowie komisji dostają o 20 procent więcej (około 1800 złotych), a ich zastępcy po 15 procent (1400 złotych). Dodatki mają także ci, którzy kierują podkomisjami (900 złotych). Nie mogą także narzekać marszałkowie Sejmu i Senatu, którzy dostają pensję tak wysoką jak premier (15.200 złotych), a wicemarszałkowie mają niewiele mniej (13.500 złotych).