„Wiedźmin 2 to produkt nowoczesnej, polskiej kultury, który odniósł prawdziwy sukces na Zachodzie. Polska firma zrobiła coś czego nie musimy się wstydzić zagranicą.” Ta idea przewodnia została przekonwertowana na hasła reklamowe i komunikaty PR, w które zostały wplecione argumenty potwierdzające tezę: społeczność fanów z całego świata liczy sobie ponad milion ludzi, 150 tys. egzemplarzy gry zamówione przed premierą na świecie, wspaniałe zapowiedzi mediów zachodnich – wyłania się nam więc polski eksportowy hit. Reszta to już ‘tylko’ mozolne godziny rozmów z dziennikarzami, pisanie i dystrybucja komunikatów prasowych, spotkania z wieloma ludźmi czyli cała mrówcza praca, która zajmuje dziesiątki godzin, a której na zewnątrz nie widać. Większość mediów dała się przekonać do mówienia o Wiedźminie, no bo skoro tyle pisano o Harrym Poterze, dlaczego nie o sukcesie naszego rodzimego Geralta? Okazało się że pomysł był strzałem w dziesiątkę. Jego ukoronowaniem było zorganizowanie przez Kool Things wręczenia gry Wiedźmin 2 prezydentowi Obamie wizytującemu Polskę. Akcja udała się dzięki pomocy ludzi o otwartych umysłach, za co serdecznie im dziękuję. Pamiętacie jak wspominałem że PR to przede wszystkim pomysł w odpowiednim miejscu i czasie? Akcja z prezydentem Obamą to właśnie modelowy przykład: odpowiedni czas, pomysł, miejsce, ludzie i zwykły łut szczęścia. Razem dało to niesamowity wynik, którego skutkiem było ogromne publicity, które przetoczyło się nawałnicą przez wszystkie polskie media i całą światową branżę. To najfajniejsza rzecz jaka może się przydarzyć w promocji produktu: prawdziwe, pozytywne wiadomości w polewce z entuzjastycznego sosu.
Trzeba jednak pamiętać, że takie wspaniałe
akcje to efekt długoterminowych działań PR. Powtarzam to wszystkim swoim klientom i znajomym. Jeśli wydaje Ci się że dobry PR da się zrobić w 2 miesiące to jesteś w błędzie. Promując swoją markę z użyciem PR musisz myśleć w kontekście najbliższych co najmniej 10-12 miesięcy. Dlaczego? PR to nic innego jak rodzaj zapoznawania ludzi z Twoim produktem/marką i wzbudzania w nich zaufania. W naturze ludzkiej nie zmieniło się nic od momentu, kiedy przeszliśmy do pozycji wyprostowanej. Nadal ufamy i obcujemy tylko z tym do czego się przyzwyczailiśmy i co znamy. Przekładając to na nasze działania: jeśli przez ostatnie pół roku masz w jakiś sposób kontakt z danym produktem, kupisz go albo z przekonania albo z ciekawości, bo przecież „musi coś być w produkcie o którym mówi się przez pół roku”. Logiczne nieprawdaż? W wypadku Wiedźmina 2 to zadziałało – PR był prowadzony z różnym natężeniem ponad rok!