asaliah
/ 2011-05-17 14:46
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zmutowany bohater jednej z najbardziej oczekiwanych polskich gier wkroczył na rynek z przytupem. Niestety producent znalazł się w nie lada opałach, gdy w dniu premiery kurs jego akcji poleciał 7% w dół.
Optimus zaczął tracić zaraz po otwarciu, ale apogeum spadków nastąpiło około 11.20. O co chodzi? - Tu działa stara zasada: kupuj plotki, sprzedawaj fakty - mówi Wirtualnej Polsce Paweł Cymcyk, analityk AZ Finanse.
- Wszyscy sobie ostrzyli zęby na "Wiedźmina", oczekiwania były duże, w końcu inwestorzy postanowili zrealizować zyski - tłumaczy. Jak podkreśla, Optimus w ciągu roku wzrósł o 600-700%, a takie zyski nie mają szansy się utrzymać.
Zdaniem eksperta należy się spodziewać, że przed odsłoną wersji "Wiedźmina" na konsole nastąpią kolejne wzrosty, a potem znów realizacja zysków.
ZOBACZ NOTOWANIA ON-LINE SPÓŁKI OPTIMUS »
O polskich producentach gier słyszymy ostatnio coraz częściej. Nie tylko w kontekście przygotowywanych gorących premier. W ciągu ostatniego roku na akcjach tych spółek można było zbić niezły kapitał ich wartość wzrosła o kilkaset procent. Czy teraz warto w nie inwestować?
Do spółek zajmujących się produkcją i dystrybucją gier, które notowane są na polskiej giełdzie, należą m.in. Optimus (właściciel CDP i CD Projekt RED), City Interactive i Nicolas Games.
- Wszystkie te trzy stawiają sobie za cel trafienie do pierwszej ligi producentów, ale ich droga wyglądała różnie - mówi Paweł Kozierkiewicz, koordynator serwisu Gry w Wirtualnej Polsce.
Wydając pierwszego Wiedźmina na PC w roku 2007, Optimus od razu chciał pokazać, że jest w stanie opracować tytuł z najwyższej półki. Po czterech latach do sklepów trafia długo oczekiwana kontynuacja. Rok 2011 bez wątpienia będzie rokiem Wiedźmina 2: Zabójcy Królów (premiera 17 maja). A to dopiero początek.
- Na nadchodzących największych targach E3 w Los Angeles (7-9 czerwca 2011) mamy dowiedzieć się czegoś więcej o dwóch dużych projektach. Wiele osób spekuluje, że jednym z nich będzie Wiedźmin 2 w wersji na konsole - podkreśla Kozierkiewicz. - Chcąc osiągnąć sukces sprzedażowy na rynkach zachodnich, można tego dokonać jedynie dobrą wersją konsolową. Ta forma elektronicznej rozrywki jest bowiem dominująca.