a możesz konkretniej tak jak u mnie przykład podatków... ?

najwyraźniej potrzebny jest rozjemca. Otóż drogi studencie, ów uroczy dyskutant, już dwa lata temu miał zamiar zainwestować w pampersy, bowiem fakt rządów "oszołomów" doprowadził go do permanentnej sraczki. Dzielnie zaciskał zęby i sukcesywnie odwadniał się. Teraz jest skłonny podjąć zaniechane wcześniej ryzyko inwestycyjne, a to dla tego, że Donki wypluwa z siebie pianę optymistycznego jazgotu. Zaopatrzony w ten niezbędny gadżet, ruszy się w końcu z przed neta i pierwszy raz wyjdzie z bloku. Nie uznałbyś to za sukces inwestycyjny?