Optymizm na kredyt

Money.pl / 2006-08-09 17:26
Komentarze do wiadomości: Optymizm na kredyt.
Wyświetlaj:
Frog / 2006-08-09 22:05 / CMX, TFM, KPX, MAK - czekając na hossę
No a USA na minusach...
admin / 83.26.223.* / 2006-08-09 22:08
I to jakich :(((
Pablo / 2006-08-09 21:52 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Muszę się jeszcze odnieść to niektórych postów dotyczących wpływu naszych wypocin na przyszłe ceny akcji. Oczywiście na pewno mają one znaczenie ale raczej małe. Kiedyś jak Orzeł napisłał o jakieś spółce to na drugi dzień jej kurs rósł z 5%. Wszyscy myśleli że rośnie bo tak nasz Orzełek napisał. Później kiedy przyszły spadki 80% forumowiczów miało do niego pretensje. Według mnie nieuzasadnione no ale nie o tym chcę pisać.
Podam może niezbyt ciekawy przykład ale niech będzie taki. Kiedy na tym forum kilku graczy pisało, że chce kupić Amicę i podobna sytuacja miała miejsce jeszcze na kilku innych forach (i nie pisały to te same osoby) to wiedziałem że kurs wzrośnie o 10-15% i tak było w zeszłym tygodniu i przed ostatnim dużym spadkiem. Trzeba tylko zwrócić uwagę, czy na różnych forach nie piszą te same osoby. Sam przekonałem się, kiedy o jednej spółce bardzo namiętnie rozpisywano się. A tak naprawdę to była ta same osoba pod różnymi nickami (poznałem po stylu pisania). Ktoś trafnie napisął, że forum należy traktować raczej jako barometr nastrojów a nie jako bezpośrednie rekomendacje dla spółek.
jakubas / 2006-08-09 23:37 / portfel / Bywalec forum
mądre Pablo !!!
gabrik / 2006-08-09 21:50 / portfel / Wierny Forumowicz
PABLO napisał fajny post ale jest tam jeden kruczek- duzi gracze grają na kontraktach i akcjach jednocześnie tworząc strategie.Jest także jeszcze jeden haczyk (hak nawet) duzi gracze mają dostęp do sprzętu i danych pozwalających im znać liczbę otwartych pozycji i ich rodzaju.
Jeśli ktoś posądzi mnie o spiskowe teorie dziejów to proszę zrobić taki oto test- jeśli kontrakty będą notowane np. 3110 proszę dać zlecenie kupna UWAGA! 4110 i....poczekać przy telefonie zadzwoni za....no właśnie zobaczycie ile minie czasu i co "ktoś" powie
Pablo / 2006-08-09 22:05 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Gabrik a czy zlecenia nie są realizowane po cenie zlecenia oczekującego? Nie wiem jak to jest na kontraktach ale to tak samo jak by dać PKC. Godzisz się wtedy na cenę zlecenia przeciwstawnego.

Podobny przykład Amica podaje złe wyniki. Na kilka minut przed rozpoczęciem sesji mamy taką tabelę zleceń
na kupno: 15 zleceń łącznie kilkanaście tysięcy akcji po uwaga 0,01 zł
a sprzedaż kilkanaście tysięcy akcji po PKC
Ciekawa sytuacja bo po chwili nagle w ciągu jednej sekundy dokładnie ta sama ilość akcji i zleceń zmienia cenę na 5 zł, potem na 10 zł aż w końcu doszło do 19 z groszami. Czy to znaczy że ktoś jeden złożył 15 zleceń kupna i sam tak ustawił cenę. A jakie musiałyby być zdolności techniczne aby nagle zmodyfikować te kilkanaście zleceń. I dlaczego w tabeli nie było żadnego innego korzystniejszego zlecenia (tzn większego niż 0,01 zł) na kupno. To wszystko działo się na kilka minut przed rozpoczęciem sesji. Może to przekracza moje umiejętności postrzegania zachowania się kursów akcji.
gabrik / 2006-08-09 23:34 / portfel / Wierny Forumowicz
jak wystawisz takie zlecenie zapewniam cię że nie zostanie zrealizowane i napewno zadzwoni Twój telefon
Pablo / 2006-08-09 23:39 / "Uznany Gracz Giełdowy"
a jak nie zdążą zadzwonić to co wtedy?
gabrik / 2006-08-10 00:00 / portfel / Wierny Forumowicz
nawet jak nie zadzwonią (szansa znikoma)to system to zlecenie odrzuci
osesek / 2006-08-09 22:08 / Pan Tysiącznik
Spoko luzik, Zioberek z Kamyczkiem zajmą się tymi osobliwymi zjawiskami.
admin / 83.26.223.* / 2006-08-09 21:59
I po to właśnie jest giełda :-)))
osesek / 2006-08-09 21:43 / Pan Tysiącznik
"Są dni kiedy budzę się ze strachem i są dni kiedy budzę się sam."
Lech Kaczyński, prezydent RP.
Kenobi / 2006-08-09 21:50 / Uznany malkontent giełdowy
Niechętnie. (Jan Sztaudyngier) Niechętniem dzisiaj zasnął, bom zasnął z żoną własną.
I niechętnie się budzę -
bo mi się śniły cudze...
Batman / 2006-08-09 21:52 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Rok 1950, zjeżdżają się uczestnicy Kongresu Pokoju we Wrocławiu. Jedna biuralistka do drugiej:
- Wiesz, właśnie byłam na dworcu jak przyjechał Joliot-Curie. I wiesz, wzięłam go za Picassa.
- Nie żartuj, tak przy wszystkich?
osesek / 2006-08-09 21:45 / Pan Tysiącznik
A waluty chudną a złotówka tyje.
osesek / 2006-08-09 21:58 / Pan Tysiącznik
A jeszcze dołożę , że i wzrosty będą i spadki będą i konsolidacja będzie i fala B będzie i fala C będzie i głowa będzie ponad ramiona wystawała i trend będzie ( nie tręd ) i wszystko, co tylko może na GPW wydarzyć się, będzie i będą mieli rację wszyscy pomimo, że wzajemnie przeczą sobie a pesymiści staną się optymistami a ci na odwrót.
Bo to jest samo życie.
Kenobi / 2006-08-09 22:01 / Uznany malkontent giełdowy
Amen.
chris / 2006-08-09 22:16 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
zgodnie z powiedzeniem że tylko idiota nie zmienia zdania, kiedy obiekt tego zdania (poglądu) się zmienia
Kenobi / 2006-08-09 21:52 / Uznany malkontent giełdowy
Jesteśmy coraz bogatsi, tylko czy gospodarka to wytrzyma?
Pablo / 2006-08-09 21:34 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Orzełku nie napisałeś mi ostatnio jakie to jeszcze dwie spółki są na Twojej czarnej liście.
Pablo / 2006-08-09 21:33 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Czy rozważaliście kiedyś taką możliwość aby stworzyć sobie jeden uniwersalny wskaźnik, którego wartość zależałaby od AF, AT i nastrojów na rynku?
Pablo / 2006-08-09 21:16 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Wszyscy staramy się przewidzieć przyszłe ruchy cen. Jedni mają pewne teorie, inni przeczucia, a mi wydaję się, że ruchy cen w ciągu dnia zależą od sytuacji w jakiej się w danej chwili znajduje rynek. Już to wyjaśniam. Pomijam w tej chwili wpływ czynników fundamentalnych, bo one mają oczywiście duże znaczenie ale raczej w perspektywie długoterminowej. Siedze sobie przed monitorem w biurze maklerskim. WIG spada z 3020 z drobnymi wahnięciami do poziomu np. 2973 i zaczyna się odbijać. Czy zastanawialiście się co determinuje ruch w górę akurat na poziomie 2973. Nic szczególnego poprostu jakiś duży gracz nagle powiedział dosyć spadków i zaczął skupować akcje. Podobna sytucja ma miejsce na rynku kontraktów terminowych. W tym momencie inni inwestorzy zobaczyli, że rynek się kotłuje i postanawiają również kupować akcje i otwierać długie. Taka sytuacja ma miejsce aż WIG dochodzi do poziomu np. 3015, kiedy znowu ktoś duży (lub wielu "ktosiów") mówi stop. Ta sytuacja została bardzo fajnie przedstawiona w jednym z filmów amerykańskich, w których główną rolę grał Michael Douglas, niestety tytułu nie pamiętam. Oczywiście jest to schemat uproszczony bo niektóre poziomy wsparcia i oporu są przecież wyznaczone różnymi liniami, kanałami, volumenem itp.
Dlatego jeśli będziecie oceniać posty forumowiczów miejcie na uwadze, że ekonomia (w tym także nauka o GPW) jest nauką społeczną a nie nauką ścisłą tzn. choć istnieją pewne założenia i schematy to nie da się w 100% określić zachowania inwestorów na konkretne informacje (np. tak jak ma to miejsce obecnie - pozostawienie bez zmian stóp procentowych i tylko przewidywania co dalszych podwyżek w przyszłości).
Kane / 2006-08-10 00:37 / portfel / Pirania - obserwator giełdy
"Firma"? - na naszym rynku pewnie kilka firm jest tak "przerabianych" jak w tym filmie ;) Jak piszecie o wielkich inwestorach naszej giełdy, a jest ich kilku.. - zawsze myślę o Douglasie ;)
Kenobi / 2006-08-09 21:29 / Uznany malkontent giełdowy
I dlatego właśnie nie można przewidywać każdego pojedynczego ruchu, ale można prognozować zachowanie giełdy i tendencje jakie mogą na niej się pojawić w pewnych okresach na podstawie informacji, jakie napływają z otoczenia. Na krótką metę można je ignorować, nawet postępować wbrew nim. Przychodzi jednak wreszcie moment, kiedy staje się to niemożliwe.
pabloo83 / 2006-08-09 21:21 / Bywalec forum
Otóż właśnie to! Cała prawda. Widze ze nie tylko nick mamy podobny ale takze punkt myślenia :-)
Pozdrawiam
Pablo / 2006-08-09 21:35 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Cieszę się i pozdrawiam
admin / 83.26.223.* / 2006-08-09 21:10
Szanowny panie Gabrik, ludzie których pan poznał pod koniec roku niestety w większości stracili prawie wszystko w ostatnim wielkim dołku na giełdzie i teraz liżą rany. A to robi się przeważnie w samotności.
Kane / 2006-08-10 00:31 / portfel / Pirania - obserwator giełdy
te osoby czytaja nadal to forum, a nie piszą, bo poziom/forma wpisów na forum sie zmieniła. Teraz to jest głównie bla,bla z którego nic konkretnego nie wynika. Dobrym przykładem jest post Twój i mój - nic o giełdzie, jakieś wywody tylko..
Kenobi / 2006-08-09 21:23 / Uznany malkontent giełdowy
Szkoda, bo dobrze gdyby podzielili się swoimi doświadczeniami, co mogłoby uspokoić niektóre rozpalone głowy.
Pablo / 2006-08-09 21:41 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Wiekszości z nas wystarczą własne przykre doświadczenia :)))
no chyba że potraktować to jako lekcję dla nowych.
Krzych / 2006-08-09 21:01 / Płoteczka na forum
USA coraz gorzej ,ciekawe na ile nasz rynek jest silny by bić rekordy, jak to wielu twierdzi.
Kto ma rację okaże się już jutro?
risky-rainmaker / 2006-08-09 21:11 / Ostatni Optymista
Jutro jak to w życiu, będzie kolorowo....Echo jak przewidywałem na północ...Handlowy i Netia na południe...póki co mamy raporty....
Kenobi / 2006-08-09 21:20 / Uznany malkontent giełdowy
Kolorowo? A ja myślę że i risky i rainy (bez urazy).
risky-rainmaker / 2006-08-09 21:37 / Ostatni Optymista
Ryzyko czasem przynosi deszcz kasy....a czasem samotność ;)
Krzych / 2006-08-09 21:51 / Płoteczka na forum
ja już nie mam zamiaru ryzykować - bynajmniej ograniczyć ryzyko , jestem z tych co zostali wyleczeni w maju z pochopnych decyzji.Za 2005 zapłaciłem nie mały podatek a teraz chyba będę miał zwrot.
.
risky-rainmaker / 2006-08-09 22:12 / Ostatni Optymista
Wiesz , może mi łatwiej podejmować decyzje...bo nie mam presji określonej stopy zwrotu...nie mam też specjalnie potrzeb materialny....no przesadziłem...te które mam - to giełda mi nie zapewni....nie mam obaw, że wszystko strace...bo tym co gram...a nie jest to mało i tak mi nie zaszkodzi....wiec łatwo mi się gra...bez emocji...
Krzych / 2006-08-09 21:16 / Płoteczka na forum
jak poleci kilka dużych spółek - to polecą wszystkie nawet dobre infa. nie pomogą.Już my to przerabiali.Mnie to narazie wszystko jedno - wysprzedałem się aby nie stracić tego co mam i wystarczy.I to planuję wyjazd na 2tyg.Ale jak będzie okazja to wejdę spowrotem do gry.
Kenobi / 2006-08-09 20:57 / Uznany malkontent giełdowy
Russell 2000 też już na minusie. Jeszcze trochę ponad godzinę i okaże się czy P. Daniel myli się w swoich komentarzach. Dane z Min. Energetyki w USA publikowane o 16.30 były b. złe. Wykazują spadek zapasów ropy, benzyny i tzw. destylatów. Naprawa skorodowanego ropociągu ma potrwać pół roku.
Pablo / 2006-08-09 21:27 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Kenobi myślę że zbyt przeceniasz znaczenie czynników fundamentalnych. Pewnie że w końcu zacznie ostro spadać. Ale to nie będzie miało swojego źródła akurat w czynnikach fundamentalnych. Z perspektywy kilku lat będzie to pewnie skorelowane z wykresem WIGu ale napewno nie będzie to miało wpływu na rozpoczęcie głębszej korekty. Na to składają się jescze: AT oraz psychologia rynku.
Kenobi / 2006-08-09 22:34 / Uznany malkontent giełdowy
Jeszcze w uzupełnieniu. Widzisz te czynniki, to nie jest kilka lat. Kolejne posiedzenie FED już we wrześniu. Jak Ci wiadomo FED podejmie decyzję o stopach w oparciu o napływające dane, m.in. o inflacji. Obecna presja inflacyjna jest wzmacniana m.in. przez wysokie ceny ropy, benzyny itd.Jeśli okaże się, że ceny te dalej rosną, inwestorzy zaczną wyciągać wnioski co do przyszłej decyzji i stanie się to znacznie wcześniej niż w tej chwili nam się może wydawać. Każda napływająca przed posiedzeniem informacja będzie teraz analizowana przez inwestorów i będzie wpływać na nastroje na rynku.
Kenobi / 2006-08-09 21:34 / Uznany malkontent giełdowy
No, nie tak do końca. Niby nie są ważne sygnały, to po co wszyscy czekali na komunikat FED? A dlaczego nagle zaczęło szybko rosnąć w ślad za indeksami w USA? Gdyby zaczęło mocno spadać, to myślisz, że byłoby ponad 3 % do góry?
Pablo / 2006-08-09 21:38 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Informacja o stopach ma akurat znaczenie nie tylko fundamentalne ale w znacznej mierze psychologicze. Miałem raczej na myśli te dane, o których pisałeś o 20:57
Kenobi / 2006-08-09 22:16 / Uznany malkontent giełdowy
Mylisz się - Russell 2000 obejmuje jak sama nazwa wskazuje b. dużą liczbę spółek, co świadczy o prawdziwych nastrojach na szerokim rynku (nie można go ustawiać jak naszego za pośrednictwem 3 dużych spółek). Jeśli natomiast chodzi o zapasy ropy, benzyny i destylatów to informacje na ten temat są b.pilnie śledzone bo mają wpływ na ceny ropy, a w ten sposób na koszty funkcjonowania gospodarki, poziom inflacji i pośrednio decyzje FED, więc dotyczą też w dalszej kolejności inwestorów giełdowych.
Pablo / 2006-08-09 22:24 / "Uznany Gracz Giełdowy"
pożyjemy - zobaczymy
może czasem nie do końca się zgadzamy ale dobrze że piszesz o takich sprawach bo czasem przydaje się kubełek zimnej wody na rozgrzane główki niektórych graczy.
Kenobi / 2006-08-09 21:06 / Uznany malkontent giełdowy
S&P 500 teraz też już na minusie (-0,05%).
Kenobi / 2006-08-09 21:01 / Uznany malkontent giełdowy
Cena ropy w NY 76,30 (- 0,01%). Poprzednio pomyłkowo mówilem o gat. Brent, który obecnie 77,20 (- 0,45%).
Kenobi / 2006-08-09 20:00 / Uznany malkontent giełdowy
Rozmawiajmy o faktach - cena ropy w NY 77,25 (+ 1,23 %). Ostatnie wzrosty to ponad 10 centów w górę na stacji paliw. I z czego się tu cieszyć?
Batman / 2006-08-09 19:03 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Jako ciekawostkę podaję wzrost cen benzyny jaki zanotowałem sobie jak tankowałem paliwo (na tej samej stacji, ten sam rodzaj benzyny). Podany wzrost jest wzrostem skumulowanym od pierwszej podanej ceny.

8 kwiecień 2006 3,86 zł/l
30 kwiecień 2006 4,10 zł/l 6,2%
7 maj 2006 4,10 zł/l 6,2%
19 czerwiec 2006 4,15 zł/l 7,5%
2 lipiec 2006 4,19 zł/l 8,5%
15 lipiec 2006 4,24 zł/l 9,8%
22 lipiec 2006 4,27 zł/l 10,6%

Trzeba przyznać, że wzrost cen ropy daje po kieszeni.
warren buffet / 2006-08-09 19:39 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
batmanie jak zyjesz
Batman / 2006-08-09 19:51 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
A no poza rynkiem. Stresu mniej. Ale straty z kontraktów spokoju nie dają. Wszłoby się na spadki, ale rynek może spłatać figla i zaskoczyć mnie rekordem.
Kenobi / 2006-08-09 20:04 / Uznany malkontent giełdowy
Nie ma się co niecierpliwić - daj im się trochę wyszaleć, chociaż im wyżej, to trzeba coraz więcej pary, żeby pchać ten wózek z koksem pod górkę. Potem sam będzie zjeżdżał, a myślę, że nawet sami do niego wsiądą.
chris / 2006-08-09 20:58 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
"sami do niego wsiądą" kogo masz na myśli?
siebie, fundusze, zagranica?
Kenobi / 2006-08-09 21:16 / Uznany malkontent giełdowy
Mam na myśli tych, którzy wywołują takie ruchy. Sami w odpowiednim momencie zmieniają kierunek i po dużym wzroście robi się duży spadek. A wszyscy niewtajemniczeni mogą tylko próbować sie przyłączyć, ale to dość trudne, bo niby nic się nie dzieje, raz lekko rośnie, spada, albo nic się nie dzieje, a potem nagle pawie pionowo w górę lub w dół. Stąd zmiany są tak głębokie.
2wb / 2006-08-09 19:09 / Tysiącznik na forum
oj daje daje, swoja droga ponad 10 % w 15 miesiecy to calkiem powazny zysk, moze warto kupic pare litrow, wlac do wanny i poczekac... nerwy mniejjsze niz na gieldzie;-)
Batman / 2006-08-09 19:14 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Wzrost cen benzyny mamy o 10% przez niecałe 4 miesiące
gabrik / 2006-08-09 18:58 / portfel / Wierny Forumowicz
witam nieśmiało wszystkich pod poprzednim komentarzem trochę zostałem zszargany (ale jeszcze kilka osób także).Nigdy mi nie chodziło o szukanie na forum poklasku,zawsze piszę co myślę i publikuję swoje opinie nie aby ukazać że niby jestem mądry ale aby inni wyrazili swoje zdanie i abym mógł starać się weryfikować swoje poglądy w celu jak najbardziej trafnego przewidzenia ruchu rynku.
Jeśli chodzi o coś co nazywane jest naganianiem proszę popatrzeć na wczorajsze(i nie tylko) moje posty i znależć choć jeden ,który może zostać tak potraktowany.
Teraz do rzeczy dzisiejszy wzrost szalony ale mocny....trzy razy odbijaliśmy się od luki hossy(nawet chwilami ją ostro naruszając) w ciągu ostatnich sesji.Niestety zbyt wielu było pewnych spadków(wigometr strasznie pesymistyczny) aby tzw. szwagry poszli tym torem.Teraz trend jest wzrostowy i póki co trzeba z nim isć(ostatnio pisałem MUNDKOWI że nawet w teorii fal trend jest naj)
Generalnie co do FORUM jest dużo nowych osób a wiele które poznałem tu pod koniec ubiegłego roku zniknęły(nawet toczyłem tu krucjatę o powrót starej gwardii kiedy był czas że przestała pisać występowałem wtedy jako CRAZY robiłem to w dobrej wierze ,przy okazji chciałbym teraz przeprosić BATMANA,LONGTERMA i FULARA za tamte posty ale jak powiedziałem robiłem to dla dobra tego forum) obecnie więc aby nie być posądzanym o naganianie, aby nie podnosić co niektórym ciśnienia itp. będę ograniczał swoje posty do wymiany zdań z kilkoma forumowiczami po sesji wieczorkami.
P.S. pozdrawiam STROKUSIA,ORŁA,RAVDRABA,JANUSZA,PABLA,SAMURAJA,KENOBIEGO,DŻEJA,A2,MUNDKA,ADAŚKA i wszystkich fajnych ludzi tego forum z Panem Danielem na czele
Kenobi / 2006-08-09 19:35 / Uznany malkontent giełdowy
Jeśli o mnie chodzi, to nigdy nie odebrałem Twoich opinii jako naganianie (czego nie da się powiedzieć o niektórych). Problem w tym, że nasze dyskusje pozwalają przeciwnikowi zaglądać w nasze karty i planowane działania (oni swoje trzymają ukryte) i nawet jak bym chciał, to nie mogę zdradzać planowanych krótkoterminowych ruchów. Myślę, że nie należy ułatwiać im zadania. Przy okazji indeksy w Stanach jakby wyrażały coraz mniej uciechy.
strokuś / 2006-08-09 19:51 / Uznany Bywalec forum i giełdy
Kenobi, a nie przyszło Ci do głowy, że może przeceniasz swój wpływ na rynek? :-)
Myślisz, że jak napiszesz, że wszedłeś w krótką to "ONI" specjalnie podniosą indeksy? :-)
Kenobi / 2006-08-09 20:37 / Uznany malkontent giełdowy
Chyba wiesz o co chodzi. W odniesieniu do wczorajszego zamknięcia zysk na 1 kontrakcie wynosi blisko 40 % w jeden dzień. Tu tkwi tajemnica pompowania, reszta to są tylko dekoracje.
Kenobi / 2006-08-09 20:38 / Uznany malkontent giełdowy
Do tego można potem dorabiać różne śliczne teorie.
Kenobi / 2006-08-09 20:07 / Uznany malkontent giełdowy
Wchodzić w każdą stronę można kilkakrotnie w trakcie sesji.
Lokat / 80.245.176.* / 2006-08-09 19:50
No rzeczywisice, o niektorych Kenobi nie da sie tego powiedziec... Twoje zdanie z zagladaniem w karty mnie przeraza, ty naprawde sadzisz ze ktos powazny (czytaj duzy gracz, gracze) czyta twoje wypowiedzi a co lepsze bierze je pod uwage! Naiwne myslenie. po tej wypowiedzi nie mam juz watpliwosci jak ciebie traktowac. Pisz do woli :) i masz racje.
Batman / 2006-08-09 19:58 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Nie jest istotne co pisze ta czy inna osoba na forum. Natomiast co pisze większość ma już znaczenie. Myślę, że analitycy funduszy inwestycyjnych analizują wypowiedzi na forum w celu wybadania klimatu panującego wśród inwestorów. Jak bym tak zrobił na ich miejscu.
Lokat / 80.245.176.* / 2006-08-09 20:17
Moze wiekszosc tak, ale ja odnioslem sie do slow jak to ONI czytaja Kenobiego i on ukrywa przed NIMI karty...
Kenobi / 2006-08-09 19:44 / Uznany malkontent giełdowy
Jak tak dalej pójdzie, to znów tytuł artykułu okaże się jak najbardziej uzasadniony.
Kenobi / 2006-08-09 19:48 / Uznany malkontent giełdowy
Ale znów tego nie przyznają i będą robili dobrą minę do złej gry.
Lokat / 80.245.176.* / 2006-08-09 19:59
A co dzisiaj ty robisz? Czy napisales tak jak wilu PRAWDZIWYCH uznanych ze niespodziewales sie dzisiaj wzrostow i takiej decyzji FED? Nie, ty piszesz dalej swoje bo kiedys trafisz.
Kenobi / 2006-08-09 20:11 / Uznany malkontent giełdowy
Najpierw przeczytaj co ja pisałem, bo widać że tego nie jesteś w stanie zrozumieć, więc w kólko pleciesz to samo.
Lokat / 80.245.176.* / 2006-08-09 20:15
Oczywiscie, jezeli ktos pisze nie na reke to nie jest w stanie zrozumiec poezji z twojej klawiatury, kolejne naiwne "myslenie"
Kenobi / 2006-08-09 20:16 / Uznany malkontent giełdowy
Ty jesteś typowym przykładem tej teorii.
Lokat / 80.245.176.* / 2006-08-09 20:24
No to pokazales inteligencje, odpowiedz w stylu dziecka: nie bo Ty. Tobie juz dziekuje.
Batman / 2006-08-09 19:13 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Cześć Gabrik,

Może nie zawsze piszę, ale często odwiedzam forum.

Pozdrawiam serdecznie
Batman / 2006-08-09 19:26 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Bardzo lubiłem Fulara / Grajka. Ciekawe czy czasem jeszcze odwiedza forum. Trzeba przyznać, że Crazy też dodawał forum pikanterii :-)
strokuś / 2006-08-09 19:58 / Uznany Bywalec forum i giełdy
no przeca zagadnął Cię nawet w tym wątku 'jak żyjesz'
Batman / 2006-08-09 20:01 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Grajek ?
Lokat. / 80.245.176.* / 2006-08-09 19:03
Z tymi pozdrowieniami to bez przesady, to nie kolko wzajemnej adoracji :) tylko forum o "money" i to pl .
Redakcja forum / 2006-08-09 20:46 / Administracja forum
I my pozdrawiamy Batmana i liczymy na Pana obecność na naszym forum.
izirajder / 212.76.37.* / 2006-08-09 18:56
Nie mogę się już doczekać tych spadków ;) Spodziewałem się ich bezpośrednio po szczycie z końca lipca (do tego podwójny szczyt na WIGu) no i Amerykanie ciągle odbijają się od 11250. Na mój rozum nie ma woli do wzrostów i czekam aż spadnie, a tu ciągle nie spada. Od tygodnia sukcesywnie wychodzę z akcji (dzisiaj sprzedałem ostatnie co miałem - MUZĘ) i czekam, czekam...
Na koniec mam po jednym pytaniu:
do Wieszczy Spadkowych: czy uważacie, że dobre (prawdopodobnie) wyniki jakie spółki pokażą w najbliższych dniach są już zdyskontowane? Czy może uważacie je za mało istotne, bo najcięższe w WIG20 spółki już podawały wyniki?
do Wieszczy Wzrostowych: czy nie uważacie, że zbyt mało czasu minęło od majowo-czerwcowej korekty żeby rynek nabrał sił na nowe szczyty? Wszyscy wiedzą że nasza gospodarka rozwija się kwitnąco i nawet jej polityka nie przeszkadza, wszyscy spodziewają się, że wyniki w każdym kolejny kwartale będą lepsze niż w poprzednim, a mimo to dwa miesiące temu poleciało. To chyba jednak te akcje były przewartościowane?
doktórka / 83.20.15.* / 2006-08-09 19:13
Wszystko przemyślałam i zmieniłam zdanie na temat spadków.Jeżeli przekroczymy 3100 to do września pójdziemy na 3350.We wrześniu zobaczymy co pan Ben powie.
Przy 3100 sprzedaje to co mam do sprzedania nawet ze strata tz .
Boryszew -nie wierzę w jego wzrost.
MNI,które zachowuje się dziwnie.Niby PP i to 1do3 a ono zamiasy rosnąć najmniej 50% to po spadku kisi się w miejscu.
W to miejsce kupuję :GTC i TVN.
Reszta jak biotek,ecard ,Lubawa zostaje.
Od 3100 pomalutku wcodzę w fundusz akcji.
zdumiony / 4.250.60.* / 2006-08-09 18:53
Co kolejny komentarz nie wypalil ?
Kane / 2006-08-10 00:13 / portfel / Pirania - obserwator giełdy
a od kiedy komentarze sa po to, żeby "wypalać"? Zdumiony to ja jestem ilością złośliwych wypowiedzi nowych, niezalogowanych forumowiczów
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy