Forum Polityka, aktualnościPolityka

Ordynacja: grupy list czy okręgi jednomandatowe?

Ordynacja: grupy list czy okręgi jednomandatowe?

Wyświetlaj:
Lee Voytee / 87.206.69.* / 2006-07-22 09:30
Na wybory pójdę i wszystkich proszę i zachęcam do wzięcia
udziału w tym wyrazie obywatelskiej aktywności. Aby jednak
nie brać udziału w fingowaniu demokracji na kaczą modłę
proponuję aktywny bojkot przez oddanie nieważnego głosu,
przekreślenie list i wpisanie : TYLKO JEDNOMANDATOWE OKRĘGI
WYBORCZE. W przypadku masowego bojkotu damy sygnał że taki
sposób zawłaszczania państwa jest obcy społeczeństwu.
Od 15 lat Obywatelski Ruch na rzecz Jednomandatowych Okręgów
Wyborczych (JOW) walczy o najważniejszy ustrojowy akt: zmianę
ordynacji wyborczej z partyjniackiej na jednomandatową w
okręgach bez progów,gdzie zwycięża najlepszy , taki który
chce ponosić odpowiedzialność wobec wyborców i chce być ich
reprezentantem. Ta inicjatywa jest blokowana ze wszystkich
stron od prawa do lewa. SZ.Pan D'Tusk i jego PO próbuje
zawłaszczyć tę ideę poprzez zmanipulowanie
jej ponieważ ich projekt pod którym 2 lata temu zebrali ponoć
750 000 podpisów nie zakładał czystej idei JOW.
Ruch JOW przyłączy się i poprze każdego kto wykaże prawdziwą
wolę wprowadzenia tego prawdziwie demokratycznego sposobu
wyłaniania reprezentantów społeczeństwa. Jednak tej woli nie
ma bo decyzja zależy od sejmowej zbieraniny partyjniackiej
która wie że w wypadku wprowadzenia JOW zostanie zmieciona z
tej lukratywnej synekury na którą namaszczją ją partyjni
bossowie.
Majstrowanie przy ordynacji przez PiS to jeszcze jedna próba
kaczorów na całkowite odsunięcie społeczeństwa od wpływu na
kształt państwa.
Proponuję bliżej zaznajomić się ze szczegółami tej idei na
stronach JOW, UPR, Normalne Państwo.
Tylko w JOW wyłonimy prawdziwych reprezentantów ktorzy
wyprowadzą kraj z upadku!

Why duck? No ducks!
Bernard / 83.30.138.* / 2006-07-24 11:32
Okręgi jednomandatowe są już w gminach do 20 tys. mieszkańców powinny być we wszystkich gminach. Radny miasta lub wsi ma reprezentować mieszkańców swojego okręgu wobec administracji a nie partię polityczną, która wystawiła go na listę wyborczą. W gminach potrzeba więcej obywatelskiej kontroli nad urzędnikami i wybranymi w do sprawowania władzy wykonawczej wójtami burmistrzami i prezydentami miast a nie umożliwiania w ramach podziału łupów politycznych facetowi z Gorlicowa zajmowanie stanowiska prezydenta Wrocławy. Bo zanim nowy przywieziony w teczce jak w czasach PRL prezydent pozna topografię i problemy "swojego" nowego miejsca pracy to kadencja się kończy i znów 4 lata zmarnowane np dla przygotowania planów zagospodarowania przestrzennego, których brak jest obecnie głównym hamulcem inwestycji w budownictwo mieszkaniowe oraz przemysłowe.
Michal / 62.29.141.* / 2006-07-21 15:37
Okręgi jednomandatowe tylko i wyłacznie.
Andre7 / 212.244.100.* / 2006-07-21 14:40
Okręgi jednomandatowe - na kogo głosujesz tego wybierasz.
Anno Domini / 83.22.43.* / 2007-07-27 00:26
JOW ma oczywiście pewne wady:
1)byliby wybierani ludzie, którzy są popularni; podejrzewam, że "Doda" czyli pani(panna?) Rabczewska nie miałaby najmniejszego problemu by dostać się do Sejmu - myślę, że kilkanaście tys. głosów w takiej Warszawie by dostała. Sejm potrzebuje fachowców (mile widziani z wykształceniem prawniczym- jako że to jest władza ustawodawcza), niestety ani ludzie popularni, ani ludzie partyjni zazwyczaj tej roli nie spełniają (powtarzam-zazwyczaj; wyjątki są...).
2) Wybieramy 460 ludzi niezależnych od żadnych partii. Co się stanie, jeśli będą tam przedstawiciele wszystkich doktryn politycznych? Lewacy, monarchiści, zieloni, konserwatyści, liberałowie itp. Może dojść do sytuacji, że nie będzie miał kto utworzyć Rządu bo nie ma większości, a teoretycznie jest nawet możliwe, że nikt z nikim nie dojdzie do porozumienia.
Pozdrawiam,
bizon / 83.17.143.* / 2006-07-21 14:47
Zgadzam się !!!!! tak - okręgi jednomandatowe to najnormalniejsze co może być.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-07-21 15:04
A Lech Kaczyński jest wrogiem JOW.
Dlaczego? Bo tak!
(bo jest szkodnikiem i wrogiem Polski i Polaków)
tatko / 2006-07-22 11:48 / Tysiącznik na forum
Wszystko byłoby dobrze z tym skreśleniem,ale to nie wyjdzie,bo i tak dostaną się do władzy ci z moherowej koalicji. Oni do wyborów pójdą choćby mieli nosem się podpierać i wybiorą wiadomo kogo.A tak wybrani mają w nosie to,czy głosowało na nich 2% społeczeństwa,czy może 3. Trzeba dobrze zastanowić się nad wyjściem z takiej sytuacji,a czas nagli.
Sabre / 2006-07-21 12:33 / Tysiącznik na forum
PiS, z wdziękiem świni ryjącej w żołędziach, przeciera właśnie nowe szlaki. Chyba żadna z dotychczasowych „władz” nie pchała się tak namolnie do koryta. I każda następna weźmie sobie do serca tę lekcję, jakiej udziela teraz PiS.
Zniknęły już wszelkie zasady. Byle PO i SLD uzyskało gorszy wynik, nawet jeśli do samorządów trafi więcej przestępców z Samoobrony i faszystów z LPR.
Ale co tam, to wszystko przecież w imię walki z układem. Kiedyś było modne: „nie chcem, ale muszem”. Obecnie: „chciałbym, ale nie mogę … wszystko przez układ”. Kiedy ta niemoc naszych rządzących impotentów zniknie? Któż to wie, apetyty mają jak się patrzy.
Vertigo / 83.19.251.* / 2006-07-21 15:13
a ja przypomina szanownemu koledze, że i UW i AWS, a także i SLD i PSL , rozdrapywali stanowska
i zawsze pod szczytnymi hasłami
jeśli tak mierżą kolegę partyjniacy proszę głosować na Unię Polityki Realnej :-)
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-07-21 15:19
Głosuję i zachęcam do głosowania na UPR od 12 lat... Niestety, zbyt wiele w Polsce socjalistycznego, głupiego motłochu.
T.W. / 83.31.50.* / 2006-07-21 19:40
Zgoda!
Z braku realnego poparcia dla UPR wole Platforme, bo oni maja realna szanse...
Desstin / 2006-07-21 13:07 / Bywalec forum
Prawdziwy szturm na koryta nastapi po wyborach, gdy na stołki zaczną sie ryć lokalni działacze.I wtedy dopiero zapanuje wolnoamerykanka w najczystszej postaci.Dla nielotów istnieje jedna zasada."Ogniem i żelazem - a kto nie jestprzeciwko układowi jest przeciwko nam".
pchelek / 195.187.99.* / 2006-07-21 12:39
apetyt maja jak pelikany [to najbardziej zarloczne ptaki w swiecie przyrody - potrafia sie zazrec na smierc [doslownie] - a na pelikanach - jak zapewne pamietacie - lataly mlode kaczory
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-21 11:30
Cel uświęca środki, to najważniejsza maksyma wszelkich kolektywistów, czy to lewicy czy to prawicy, także nie przekonacie zwolenników PiSu żeby przestali na nich głosować tylko dlatego że PiS rujnuje demokrację. Dla każdego kolektywisty największym wrogiem jest zawsze liberał, bo on nie wyznaje zasady że cel uświęca środki.
pepe / 83.20.203.* / 2006-07-21 11:16
Skandal!!!!Oczywiście popieram opozycje bo mam oczy uszy i olej w głowie!!!
zdenek / 2006-07-21 11:21 / Tysiącznik na forum
chyba z trzeciego tłoczenia
obserwator / 83.20.180.* / 2006-07-21 10:18
ordynacja grupy to przejściowe dobre rozwiazanie w rozwoju demokracji na ten czas. PiS ma rację ,obstrukcje opozycji ktora jest zbyt silna, co widać i działa na szkodę.Pracownicy są zwalnini jak opuszczają stanowisko pracy, dla wszystkich posłów stanowiskiem pracy jest branie udziału w pracach sejmu, jezeli nie biora udziału w pracach sejmu ,co widać, publikatory pokazuja że posłowie PO SLD PSL są na sali , że uśmiechaja sie idiotycznie, że wzajemnie sie komunikują, to obłuda i wyborcy zastanówcie się jak bedziecie głosować. Kartka wyborcza jest na wage złota i należy wybierać większość bo w polityce nie może być taryfy ulgowej dla rządzącej koalicji jak i opozycji , zbyt silna opozycja to armia dekadentów używających obludnej arumentacji ktorzy pieknie sie ubieraja i wygladaja, ale nic po zatym, są to nieroby do kwadratu, udaja na sali sejmowej, że ich nie ma a są, czy to jest zdrowa demokracja.
Tego raka demokracji należy wyciąć aby proces leczenia sie rozpoczął bo inaczej będzie tak jak w krajach zachodnich pracują niewolnicy polscu, publikatory to pokazują, a PO SLD PSL udaje że śpi, nie widzi sprawy podobnie jak w sejmie, udaja że sa ale oficjalnie ich nie ma, czy można wierzyć opozycji że mogą uchwalać prawo zgodnie z oczekiwaniami obywateli. Po cyrku jaki wyprawiają w sejmie, nie sa wstanie nic dobrego zrobić, to chorzy z nienawiści ludzie.
1-szy obesrwator / 212.244.73.* / 2006-07-21 12:31
"...opozycji która jest zbyt silna..." dobre sobie!!! Ale się obśmiałem. Chyba wrócę do swojego pierwotnego nicku "obserwator" i zacznę wyrażać swoje poglądy...
obserwator / 83.20.180.* / 2006-07-21 14:44
do 1-szy obserwator >> silna opozycja , mam głównie na myśli PO, ponad 150 posłów, gardłuje i ujada jak sfora głodnych psiaków niezadowolonych ze swego losu. Obiecanki cacanki a głupiemu piaskiem po oczach, a jakże >> udaja że ich nie ma na sali sejmowej a są bo kamery i telewizji oszukać sie nie da obecnie. Zadaję pytanie, sam nie potrafie na nie odpowiedzieć? ilu posłów winna liczyć opozycja żeby bezkarnie nie mozna było stosować obstrukcji parlamentarnej.
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2006-07-21 15:14
Pomogę rozwiązać ten dylemat. W kategoriach matematycznych, w których próbujesz zdefiniować liczebność opozycji, aczkolwiek wg mnie błędnie, liczba posłów w opozycji powinna wynosić: 1/2 liczby posłów Sejmu RP + 1. W przeciwnym wypadku obecny obóz rządzący ze wzgardą dla sprzeciwu opozycji i bezkarnie uchwalałby korzystne dla siebie ustawy i zmiany aktów prawnych.
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2006-07-21 15:20
Przepraszam, ale nie dokończyłem swojego komentarza.
Co do błędnego w mojej opinii sposobu określania liczebności opozycji w parlamencie. Poddawanie jakimkolwiek metodom matematycznego precyzowania tej wielkości mija się z celem i stanowi przyczynek do marginalizowania roli opozycji. W wyborach mandat do władzy uzyskiwany jest większością głosów oddanych przez popierających wyborców. I prawem demokracji jest aby liczebność obozu rządzącego i opozycji zmieniała się w czasie. Próby ograniczenia, jak mniemam konstytucyjnie, liczebności opozycji to nic innego jak zamach na demokrację.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-21 15:03
Oj chyba nie chcesz nas przekonać że PiS nie zrobiłby tego samego na miejscu PO? Każda partia dąży do zablokowania niekorzystnych z jej punktu widzenia ustaw wszelkimi legalnymi sposobami. Spoko, nie martw się, PiS zbierze kworum i będzie sobie dalej rujnować Polską demokrację, ale PO przynajmniej zrobi wszystko co legalnie możliwe aby te działania zablokować.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-21 10:38
Hehe, w ogole ta demokracja to do d.. jest prawda?
Desstin / 2006-07-21 10:30 / Bywalec forum
Człowieku ja nie wiem co Ty zażywasz ale radziłbym to odstawić jak najszybciej bo straszne rzeczywypisujesz.Przypomina mi to pewną rozmowę z anteny pewnego toruńskiego radia która była opublikowana w internecie.Sens (a raczej jego brak) był podobny.
Desstin / 2006-07-21 09:27 / Bywalec forum
Zmieniają ten kraj w policyjne bagno a kto nie jest z nami jest przeciwko nam.
ALIEN / 193.110.99.* / 2006-07-21 09:25
Pazerność zgubi PIS. Naród został oszukany po raz kolejny. Jak tak można? PIS wiele naobiecywał piętnował patologię SLD tj układy, kolesiostwo, brak kompetencji itd a teraz sam robi to samo. Wstyd, do tej pory czułem niechęć teraz mam obrzydzenie. Najgorsze jest to, że obecna klasa polityczna w Polsce nie ma alternatywy. SLD już pokazało co potrafi, PO raczej nie zdobędzie większości i też nie wiadomo czy jak się dorwą do władzy to nie będą robić tego samego. Reasumując mam poczucie wstrętu, głębokiej niechęci do władzy i wstydu. Dobrze, że niedługo weekend bo muszę jakoś odreagować.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-21 09:46
Nikt nie mówił że w demokracji naiwniakom będzie łatwo. Skoro wierzyłeś w obiecanki AWS/SLD/PiS, to nic dziwnego że jesteś sfrustrowany. Radzę ci raczej wziąść jakąś dobrą książkę ekonomiczną i samemu zacząć myśleć. Problemem nie jest obecnie to że partie nie dotrzymują obietnic. AWS/SLD/PiS dotrzymują obietnic, z wyjątkiem oczywiście tych których dotrzymanie nie jest możliwe. Jak nauczysz się odróżniać te partie które obiecują złote góry a widać że nie mają pojęcia o gospodarce to życie stanie się dla ciebie mniej frustrujące.
ALIEN / 193.110.99.* / 2006-07-21 11:29
Faktycznie pewnie jestem naiwniakiem skoro wymagam dotrzymywania słowa i honoru od siebie i innych. Jeżeli politycy będą kłamać, obiecywać wszystko, a potem bez konsekwencji się z tego wycofywać to dobrniemy do degrengolady naszego kraju.
Poproszę o propozycję (autor, tytuł) tej "dobrej" książki ekonomicznej, która ma zaradzić mojemu obrzydzeniu.
Drogi Jliberze nie wiem czy Ci ulży ale w ostatnich wyborach nie głosowałem na PIS, LPR, SO, SLD. Głosowałem na ludzi, którzy reprezentowali inne ugrupowania. To, że wygrały inne partie nie zmienia faktu, że jestem Polakiem i wstyd mi gdy nasza władza się błaźni.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-21 12:23
Kluczem do uniknięcia frustracji jest przede wszystkim przestać oczekiwać że politycy będą w jakiś sposób lepsi od reszty społeczeństwa. W demokracji politycy są po prostu reprezentantami społeczeństwa. Ludzie kłamią, więc politycy też kłamią. Ale to nie jest prawdziwy problem że ludzie są ludźmi. Prawdziwy problem to próby budowania systemu polityczno-gospodarczego które opierają się na fałszywym założeniu że możliwe jest znalezienie polityków którzy NIE są ludźmi, którzy nie kłamią, nie przekładają własnego interesu nad państwowy, niemożliwi do skorumpowania. Próby budowania takiego ustroju zawsze skazane są na porażkę, najbardziej widoczne to jest w socjalistycznych sloganach budowy "nowego człowieka". To co należy zrobić to zbudować system który minimalizuje negatywy korupcji i kłamstw polityków. Jako że nie ma ludzi idealnych, na nic się nie zdadzą obecne wysiłki PiSu aby wymienić jednych urzędników na "swoich", oni będą tak samo skorumpowani jak poprzedni. Należy zbudować system który będzie na to odporny, a jedynym takim systemem to system liberalny, gdzie doprowadzamy do rozdziału gospodarki i państwa, państwo zajmuje się tylko sądownictwem, policją, wojskiem i podstawową infrastrukturą, nie ma specjalnych przywilejów, licencji, koncesji, dotacji, zwolnień podatkowych, państwowych firm itp. Biurokracja i podatki są wtedy minimalne i media łatwo mogą upilnować pozostałą grupę urzędników. Na pewno znajdziesz w księgarniach mnóstwo ksiązek wyjaśniających zalety liberalizmu.
przebrzydły liberał / 213.158.197.* / 2006-07-21 13:06
Struktura naszego społeczeństwa wskazuje, że będziemy mogli o tym pomarzyć za jakieś 20 lat. Wtedy może będzie warto wrócić do Polski.
W dzisiejszej Polsce nikt sukcesu nie odniesie głosząc hasła liberalizmu- może co najwyżej w mordę dostać.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-21 14:14
No cóż, każdy ma na to na co sobie zasłużył. Jak Polacy dali sobie wmówić że liberalizm jest be to mają to na co sobie zasłużyli. To by było niesprawiedliwe gdyby kraje rozumiejące liberalizm tak samo szybko się rozwijały jak kraje gdzie przeważa ciemnota.
przebrzydły liberał / 213.158.197.* / 2006-07-21 14:50
Przeciwnicy liberalizmu to niekoniecznie ciemnota. Można być przeciwnikiem liberalizmu ze zwykłego cynizmu, czerpiąć korzyści z obecnej sytuacji w kraju. Wspomnę polityków, urzędników, wojskowych, rencistów-przedsiębiorców, wczesnych emerytów. Jeśli wolność jest komuś nie na rękę lub potrzebuje tylko michy kaszy to liberalizm nie jest dla niego najlepszym nurtem. Obecna "władza" pojedzie na tym jeszcze z 10 lat i pójdzie na emeryturę. A młodzi tracą tylko nerwy i młodość.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-21 14:56
Oczywiście, uprzywilejowane grupy niezmiennie kwitnące w każdym kolektywistycznym systemie często składają się z ludzi dość wykształconych, jednak póki jest demokracja bazują na głosach ciemnoty. Oczywiście nie znaczy to że z demokracją jest coś nie tak, po prostu ludzie dostają to na co zasługują.
przebrzydły liberał / 213.158.197.* / 2006-07-21 15:16
Niestety w tym rejonie Europy grupa reprezentująca w parlamencie moje interesy jest po prostu zbyt mała, jest to oczywiście zgodne ze strukturą społeczeństwa. Pech chciał, że nie urodziłem się w Londynie lub nie zostałem tutaj wojskowym. Trudno, aby raptem społeczeństwo wychowane w PRL z poglądami socjalnymi głosowało na liberałów. Jedynym konstruktywnym wnioskiem dla mnie jest to, że przez kilka najbliższych lat będzie jak będzie i nie ma się co nastawiać na UK nad Wisłą. Jeśli nam się to nie podoba to możemy- dzięki temu, że Kaczyńscy nie rządzili w 2004 i weszliśmy do Unii- swobodnie wyjechać i to jest OK.
J.Kaczyński / 213.158.197.* / 2006-07-21 08:33
Czarne jest białe i morda w kubeł!!!
a / 80.48.97.* / 2006-07-21 08:23
Jako kawaler myśli chyba o zbliżeniach bez przerwy
Kero / 2006-07-21 08:19 / -
To jest żałosne jak PiS-iory nie potrafią uprawiać polityki.
Poczekajcie jeszcze a będziecie bujać się na emigrację nie za chlebem ale ze strachu.
pchelek / 195.187.99.* / 2006-07-21 11:16
czerwonych przezylismy, jaruzelska wojne, lecha, kwacha - to i duet kaczorow tez przezyjemy - co to dla nas Polakow - takie pisiory to moga ..........................
maxx / 2006-07-21 20:11
Tylko, że przeżywanie tych wszystkich Panów zajęło nam ponad pół wieku.
Raczej marne to pocieszenie, że ich przeżyjemy :-(

Najnowsze wpisy