xyz_xyz
/ 172.90.228.* / 2015-10-15 06:50
Nie wierzę w ani jedno słowo tego pana. Czy w trakcie tej "nie lada pracy" usunęliście też konieczność płacenia haraczu za interpretację bublowatych przepisów podatkowych tworzonych przez jakichś niepełnosprawnych umysłowo pseudoprawników? Należy w tym miejscu podkreślić, że w Krajowej Informacji Podatkowej pracują urzędnicy skarbowi (niby przeszkoleni) zatrudnieni w ramach służby cywilnej, pobierający pensje z naszych podatków. Opłata według ordynacji "zasila budżet państwa." Ta kropka na końcu - to kropka. Po niej nic już dalej nie ma w Ordynacji, a zatem diabli wiedzą na co te pieniądze są przeznaczane. Jakby tego było mało, płaci się od pytania. Jedno pytanie - 40 zł. Dwa pytania do już 80 zł. Lepiej więc, podatniku, jakbyś nie pytał. Chyba, że masz zasobny portfel. Niejasne jest też coś innego - czym są "informacje o charakterze urzędowym"? Czy interpretacja przepisów nie ma charakteru urzędowego? Przestańcie też, do jasnej ch, traktować podatnika jako potencjalnego oszusta, a paniusia z US, którą pytałem o sposób rozliczenia, za odpowiedź, że ona "nie ma czasu w pracy, żeby takich informacji szukać, ale jeśli ja się już dowiem, mam ją poinformować" - powinna z tej "pracy" wylecieć!