JX
/ 91.193.160.* / 2009-11-30 20:11
W tej euforii prof. Orłowskiemu umknęło, że w trakcie kryzysu przestaliśmy być samodzielnym państwem.
Jak w piosence ś.p. Jana Kaczmarka, który śpiewał: "I w tym nieszczęściu to jest szczęście..."
Właśnie przeczytałem tekst prof. Pogonowskiego, który opisując złote myśli, które mogłyby ratować przed kryzysem, przypomina pomysł zjednoczenia Europy ze wspólną walutą, z 1940 roku:
"Najbardziej krytyczną wobec lichwiarskiego kapitalizmu naszych czasów jest złota myśl austriackiego Żyda urodzonego we Lwowie, Ludwiga von Mises, który powiedział:
„Niekontrolowany wzrost pożyczek [na procent składany] na coraz większą skalę, prowadzi do szerzenia się coraz większej biedy”.
Widzimy to obecnie w USA, gdzie jeden procent najbogatszych ludzi ma majątek znacznie większy niż suma stanu posiadania 95% Amerykanów.
Ludwig von Mises był doktorem praw i profesorem ekonomii. Był on synem uszlachconego inżyniera, który był inwestorem i budowniczym kolei w firmie w Czerniowcach. Jako dziecko, Ludwig biegle mówił po polsku, niemiecku i francusku, znał łacinę i rozumiał język ukraiński. Po studiach Austrii pracował on nad problemami długów państwowych Austrii.
W 1940 roku wraz z innymi Żydami von Mises wyjechał ze Szwajcarii do USA w obawie, że Niemcy najadą na Szwajcarię. W USA popierał on ruch pan-europejski i pracował nad problemami monetarnymi przyszłej zjednoczonej Europy. Wykładał do 87 roku życia. Uczył, że ekspansja kredytu powoduje kryzys i szkodliwy „cykl bussinesu” w gospodarce rynkowej".
Ludwig von Mises często wyrażał kontrowersyjne poglądy, ale zostawił po sobie opinię człowieka, którego konkluzje sprawdzały się. Jego opinia w sprawie biedy powodowanej nadmierną ekspansją kredytu obecnie sprawdza się".
http://tnij.org/e06x