Ten profesor dwukrotnie zasiadał w senacie z ramienia SLD. Nie ma co dalej nad gościem dywagować. Strzeż nas Panie od takich profesorów...

jak PO wygra wybory to eksperci zaczną nas uświadamiać o zaletach podatku katastralnego ,

Ale dlaczego niby podatek dochodowy to podatek naturalny? Skąd profesor czerpie taką wiedzę? Niejeden ekonomista uważa, że podatek dochodowy to podatek niesprawiedliwy i powinien być zlikwidowany. Podatek dochodowy to przecież kara za pracę - więcej pracujesz, więcej zarabiasz - musisz więcej oddać państwu i to często nieproporcjonalnie więcej w stosunku do osiąganych dochodów. Jeśli zaś chodzi o edukację ekonomiczną... Mój Boże... To przecież ekonomiści i analitycy są najczęściej zaskakiwani sytuacją na rynkach i mają trudności z wyczuciem nadciągającej katastrofy. Czy ekonomiści przewidzieli kryzys na amerykańskim rynku nieruchomości? Nie! Czyż to nie ekonomiści głosili koniec tradycyjnej ekonomii, do czasu aż bańska internetowa nie pękła i nie przywołała ich do porządku? Oczywiści eoni. A co z różnymi szkołami ekonomicznymi? Taki Keyness bredzi coś o konieczności pobudzania popytu poprzez dodruk pieniądza i interwencjonizm państwowy, które to działania zwykle doprowadzają państwa na skraj przepaści, ale ciągle wielu ekonomistów wciska keynesowski kit. Inni natomiast twierdzą, że tylko wolny i nieskrępowany rynek. Za która opcją mają więc opowiedzieć się zwykli zjadacze chleba, ci niby niedouczeni Polacy? Pewnie za tą, którą aktualnie obstawia pan profesor.

... bo podatek od lokat skutkuje tym, że banki oferują różne dziwne produkty, a normalnej lokaty z godziwym oprocentowaniem można szukać ze świecą.
Efekt jest taki, że oszczędności narażone są na ryzyko, z którego "inwestorzy" często nie zdają sobie sprawy, bo banki robią wszystko, by tę informację ukryć. Podatek ten jest szkodliwy z punktu widzenia skłonności do oszczędzania. Biorąc pod uwagę, że wiele dochodów jest zwolnionych z podatku skutkuje to tym, że następuje ukryty transfer dochodu od przysłowiowych drobnych ciułaczy do koncernów. Jest to głupie i niewłaściwe - ponieważ o redystrybucji bogactwa powinien decydować rynek, a nie decyzje polityków, tzn. zarabiać powinno się na pomysłowości i pracowitości, a nie na tym, że polityk zabierze parę złotych ciułaczowi i da koncernowi.

Dlaczego portal money.pl przeprowadza rozmowę z k**** intelektualną, apologizującą zinstytucjonalizowaną kradzież i nazywającą to w dodatku "gospodarką rynkową" czy "światowym standardem" ?
Dlaczego redakcja money.pl jest tak tępa, że nie potrafi:
1. przeciwstawić się wypowiedziom k**** i złodziei
2. odsiać i wyselekcjonować, kto faktycznie z tzw. profesorów zna się na ekonomii
3. przeprowadzić rozmowy z tymi, którzy się znają

Proszę o szybką i wyczerpującą odpowiedź.
Oczywiście temat k**** o imieniu Marian Noga będzie poruszony w kolejnej audycji Radia Żelaza, żeby nie było, że może jej ujść na sucho, tej k*****.

Pan Noga swoja profesurę ekonomiczną to zapewne pobierał na WUML-u (Wyższym Uniwersytecie Marksistowsko - Leninowskim)

Proponuje na początek podnieść pensje do poziomu "światowego" i skończyć te puste wybiórcze gadki, nie wspomnę że płacimy za obracanie naszymi pieniędzmi na ROR