Od kiedy nie dać się okradać państwowemu systemowi emerytalnemu znaczy oszukiwać? To bohaterstwo, odwaga, może nawet lekkomyślna odwaga biorąc pod uwagę jakie kary grożą za niepłacenie (np. w Polsce w przypadku wysokich zaległości grozi za to licytacja majątku przez komornika).
Bandyctwem i kradzieżą jest zmuszać ludzi jak za czasów feudalnych panów do płacenia danin z pogwałceniem wolności i woli jednostki i wbrew interesowi ekonomicznemu ludzi. Ludzi, którzy zamiast inwestować pieniądze np. w ziemię, lokale pod wynajem, własną rodzinę co zapewniłoby im na starość godne życie a gospodarce rozwój muszą oczekiwać na żebraczą emeryturę. Muszą też finansować świadczenia emerytalne dla w zasadzie bezużytecznych dla społeczeństwa przez okres swojej pracy urzędników, 30 letnich policjantów i wojskowych oraz ciemnych typów spod znaku służb specjalnych.